nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Klasyka gatunku: biało–czarny apartament

Wydawać by się mogło, że przestronny ponad 130-metrowy apartament w sercu Warszawy nie potrzebuje szczególnej aranżacji. Metraż broni się przecież sam. A jednak. Dwójka młodych architektów uczyniła ze swojego mieszkania przyjemną przestrzeń, pełną oryginalnych kształtów. A to wszystko przy użyciu jedynie dwóch kolorów – czerni i bieli.

Wydawać by się mogło, że przestronny ponad 130-metrowy apartament w sercu Warszawy nie potrzebuje szczególnej aranżacji. Metraż broni się przecież sam. A jednak. Dwójka młodych architektów uczyniła ze swojego mieszkania przyjemną przestrzeń, pełną oryginalnych kształtów. A to wszystko przy użyciu jedynie dwóch kolorów – czerni i bieli.

Apartament Mokotów

Apartament na warszawskim Mokotowie nie nawiązuje do przedwojennego stylu warszawskich kamienic. Wprost przeciwnie - nowoczesne mieszkanie z wyraźnie oddzieloną strefą dzienną i prywatną zachwyca czarno-białym, minimalistycznym wystrojem. Soczysta czerń na tle nieskazitelnej bieli robi wrażenie niesamowite, zwłaszcza w połączeniu z wyrazistymi dodatkami.

- Zależało nam, aby dominantę stanowiło połączenie czerni oraz bieli. Jak widać, wnętrza wręcz kipią pozytywną energią i pobudzają do życia – mówi współautor projektu, architekt Rafał Grudziąż.

Autorzy projektu postanowili złamać dwa dominujące kolory jedynie żywą zielenią roślin oraz nieoczekiwanym i ekstrawaganckim rysunkiem szczurka, który pogodnie spogląda na wchodzących do salonu gości. - Takie duże mieszkanie z przewagą czerni musieliśmy też odpowiednio doświetlić. Stąd wysokie, nieprzysłonięte zbędnymi zasłonami okna oraz elementy zieleni, które ożywiają i rozjaśniają wnętrze, a szczególnie kuchnię – wyjaśnia Anna Paszkowska z pracowni 81.WAW.PL.

Kuchnia została połączona z salonem nie tylko przez usunięcie ścian działowych. Obie przestrzenie utrzymane zostały dokładnie w tej samej kolorystyce, dlatego granica między salonem a kuchnią zaciera się i z perspektywy salonu trudno ją zauważyć.

Apartament Mokotów

Czarny prostopadłościan, który jest wyspą i zamyka ciąg kuchenny oddzielony jest od salonu dużym białym stołem na osiem osób, także zaprojektowanym przez architektów z pracowni 81.WAW.PL dla marki Gacca. Zawieszona nad nim kulista lampa imitująca gniazdo stanowi sprytną barierę pomiędzy kuchnią a salonem. - Zależało nam, aby kuchnia pozostała częścią naszego salonu, ale jednocześnie, gdy nie jest używana – nie rzucała się zbytnio w oczy. Rzeczywiście udało nam się ją trochę schować – śmieje się Rafał Grudziąż.

Obie przestrzenie łączy jeszcze jeden drobiazg. Pod sufitem, przez całą długość pomieszczenia biegnie półka z książkami. Taki zabieg nie tylko pozwolił architektom uniknąć ustawienia w mieszkaniu ciężkich regałów bibliotecznych, ale także rozjaśnił i złamał biało-czarne zestawienie kolorystyczne.

Przestronny apartament dodatkowo powiększa lustrzana płaszczyzna, którą dyskretnie zastąpiono ścianę. Dzięki nim salon wydaje się dwa razy większy. Podobny efekt architekci uzyskali montując w mieszkaniu smukłe i lekkie schody, wiodące na piętro. Dzięki nim korytarz pozostał przestronny. I to wrażenie powraca w każdym pomieszczeniu mieszkania. Apartament czaruje swoją kontrastowością i przestrzenią.

Apartament Mokotów

Kolejne zaskoczenie spotka nas w sferze prywatnej apartamentu. Właściciele zdecydowali się na - być może niecodzienne - połączenie sypialni z pokojem kąpielowym. Surowa i oszczędna w formie sypialnia została przedzielona szklaną taflą z równie ascetycznym pokojem kąpielowym, mieszczącym wygodną, prostokątną wannę w kamiennej obudowie. Podest przed wanną to „brodzik”, którego odpływ umieszczony został pod ścianą. Tylko obecność kwadratowej deszczownicy nad głową zdradza nam jego obecność w tym miejscu. - Łazienkę oddzieliliśmy od sypialni taflą szkła, ponieważ chcieliśmy ją doświetlić naturalnym światłem oraz powiększyć optycznie sypialnie – wyjaśnia Anna Paszkowska.

Prywatna, a zarazem zamknięta łazienka została urządzona w stylu inspirowanym malarstwem Modriana. Kolorowe, geometryczne płytki współgrają z dobrze znaną czernią. Takie zestawienie kolorystyczne sprawia, że biała armatura łazienkowa zwyczajnie znika, ustępując miejsca zaskakującej ferii barw.

Apartament architektów nie mieści się wprawdzie w ramach klasycznego stylu minimalistycznego, ale żywo do niego nawiązuje. Pomysłowa aranżacja przestrzeni oraz konsekwentne zestawienie kolorów sprawiło, iż 130-metrowe mieszkanie wydaje się jeszcze większe, a przy tym urzeka swobodą i lekkością.