22-12-2015, 00:00
Wrocławska dzielnica Nadodrze objęta jest programem rewitalizacji od 2009 roku. W tym czasie obszar położony na północ od Starego Miasta znacznie się zmienił. O dzielnicy mówi się nie tylko w kontekście odnawianych kamienic, lecz również aktywizacji społeczności i wzmocnienia potencjału ekonomicznego. Wszystkie powyższe czynniki wpływają na zmieniający się charakter Nadodrza. W efekcie działań rewitalizacyjnych dzielnica staje coraz bardziej atrakcyjna dla mieszkańców. Jest miejscem powstawania nowych firm, coraz częściej odwiedzają ją turyści. Na Nadodrze z zainteresowaniem patrzą również inwestorzy i deweloperzy.
Niezaprzeczalnym atutem Nadodrza jest jego lokalizacja. Proces rewitalizacji znacznie ułatwia fakt, że dzielnica graniczy z obszarem Starego Miasta oraz urokliwym nabrzeżem Odry, wraz z pobliskimi mostami i zielonymi wyspami. Nadodrze staje się naturalną ekstensją atrakcyjnych turystycznie obszarów miasta, posiadającą jednak wyraźny, odrębny charakter. To idealne miejsce na relaksujące spacery wśród zabytkowych kamienic i odkrywanie – niemal magicznych – zaułków i podwórek.
Kluczowymi obszarami w procesie rewitalizacji stały się tereny Nadodrza położone najbliżej centrum miasta, tj. ul. Łokietka czy pl. Świętego Macieja. To tutaj artystyczny i rzemieślniczy charakter dzielnicy jest najbardziej widoczny. Przechadzając się ulicami Nadodrza widzimy galerie, pracownie i kafejki, które zachęcają pięknymi ekspozycjami i zróżnicowanym menu. Zmieniły się także same budynki. Odnowione elewacje ukazują zapomniane piękno Nadodrza.
Ledwo widoczne niegdyś pierzeje i podwórka oświetlone zostały latarniami. Wiele z tych drugich zostało zagospodarowanych tak, by stały się przestrzeniami przyjaznymi dzieciom.
Zmiany widać również w innych rejonach Nadodrza. Zmodernizowano m.in. gmach Gimnazjum nr 15 przy ul. Jedności Narodowej, a także Liceum Ogólnokształcące nr 1 przy ul. Poniatowskiego. Odświeżonym wyglądem może pochwalić się także komisariat Policji Ołbin. Rewitalizacja obejmuje także tereny zielone. Najczęściej mówi się o dużym Parku Staszica, ale to nie jedyny przykład. W całym Nadodrzu sadzi się więcej krzewów i drzew.
Dzięki działaniom rewitalizacyjnym Nadodrze zmienia się w przestrzeń oferującą coraz lepszą jakość życia. Remonty, inwestycje i doskonała lokalizacja sprawiają, że osoby myślące o zakupie mieszkania coraz częściej rozważają ten obszar. W dzielnicy pojawiają się również nowe budynki mieszkalne, w tym apartamentowce. Jednym z przykładów jest stojący na granicy Starego Miasta i Nadodrza Bulwar Drobnera. – Nasza inwestycja nawiązuje wyglądem do zabytkowych kamienic Nadodrza – mówi Jakub Orski z WPBM "Mój Dom" S.A. – Znajdują się w nim mieszkania od 47,5 metrów kwadratowych do lokali o wymiarach nawet 300 metrów kwadratowych – dodaje. Apartamentowiec posiada wyciszane okna i duże tarasy, z których rozpościera się widok na Odrę. – Bulwar Drobnera jest nie tylko doskonale skomunikowany z resztą miasta. W pobliżu znajduje się wiele terenów rekreacyjnych oraz lokali usługowych – mówi Orski. Niezaprzeczalną zaletą apartamentowca jest jego położenie. – Z jednej strony, w pobliżu znajduje się Stare Miasto – tętniące serce Wrocławia. Z drugiej, zaledwie kilka kroków dzieli nas od cichych uliczek Nadodrza, wraz z ich zabytkową architekturą i fermentem artystycznym. To doskonałe miejsce do życia – podsumowuje pracownik WPBM "Mój Dom".
Od początku założeniem programu rewitalizacji Nadodrza było ożywienie dzielnicy i zmiana jej wizerunku. Odświeżaniu przykurzonej architektury kamienic z XIX wieku i nadawaniu im dawnego blasku towarzyszą działania mające na celu powstawanie w Nadodrzu galerii, pracowni artystycznych i zakładów rzemieślniczych. Istotnym elementem jest aktywizacja mieszkańców i angażowanie ich w rozwój dzielnicy, np. poprzez działania kulturalne w podwórkach. Dzięki zmianom w warstwie ekonomicznej i społecznej dzielnica ma szansę stać się tak rozpoznawalnym obszarem Wrocławia jak Rynek czy Ostrów Tumski.
Podobne artykuły
Komentarze