03-01-2017, 00:00
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, na trójmiejskim rynku wtórnym najaktywniejsi są inwestorzy planujący wynajem lokalu. Często poszukują oni gotowych do zamieszkania mieszkań. Osoby, które planują zaciągnąć kredyt hipoteczny i chcą skorzystać z dopłat w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych”, nie powinny zwlekać z decyzją zbyt długo. Wyjątkiem są zainteresowani kupnem mieszkania w budowie, które zostanie oddane w 2018 r. Na ten rok pieniędzy na dopłaty jest jeszcze sporo.
„Hybrydowy” wynajem mieszkań
W 2016 roku zanotowaliśmy przede wszystkim wzmożony ruch klientów zakupujących nieruchomości za gotówkę w celach inwestycyjnych. Zainteresowanie tych klientów wiąże się ze specyfiką rynku trójmiejskiego, który pozwala zarabiać na wynajmie nieruchomości. – Obecnie możemy zauważyć trzy trendy związane z pasywnym przychodem z nieruchomości: pierwszy, obecnie najbardziej dochodowy, jest wynajem na doby dla turystów. Rok 2016 był rekordowy pod względem przychodów i obłożenia, które w miesiącach sezonowych wyniósł 95%. Drugi segment to studenci, którzy przyjeżdżając do Trójmiasta, najczęściej na początek wynajmują pokój. Cena pokoju wynosi obecnie ok. 700 zł. Często mieszkania wynajmowane są w systemie tzw. "hybrydowym", czyli w sezonie na doby, natomiast poza sezonem dla studentów na pokoje. Klienci, często poszukują gotowego do wynajmu mieszkania. Trzeci segment to najem długoterminowy, który w głównej mierze rozwija się w "sypialnianych dzielnicach", gdzie występuje przewaga rynku deweloperskiego. Natomiast na rynku mieszkań deweloperskich, można zauważyć duże zainteresowanie wśród klientów, głównie na początku roku, dzięki programowi „Mieszkanie dla Młodych” – mówi Damian Tomasik, ekspert Metrohouse.
Lepiej nie zwlekać z decyzją o kredycie
Wiele osób planujących kupić mieszkanie w Trójmieście zapewne będzie chciało skorzystać z odblokowanych od stycznia dopłat w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Zwłaszcza, że od stycznia wzrósł tam wskaźnik, od którego zależy wysokość wsparcia oraz limity cen mieszkań. W przypadku mieszkania zlokalizowanego w Gdańsku, o powierzchni 50 m2 dopłata wyniesie 23 770 zł jeśli uczestnik nie posiada dzieci, 35 655 jeśli ma jednak dziecko, 47 540 zł jeśli dzieci jest dwoje, a nawet 92 703 zł jeśli jest ich troje lub więcej. Aby uzyskać dopłatę cena mieszkania nie może jednak przekroczyć limitu, który obecnie wynosi 4 279 zł na rynku wtórnym i 5 229 zł na pierwotnym.
Bardzo istotne jest również to, że pieniędzy na dopłaty nie ma zbyt wiele. Istnieje spore ryzyko, że skończą się one w lutym lub marcu. Dlatego lepiej nie zwlekać z decyzją zbyt długo. Wyjątkiem są osoby, które będą chciały kupić mieszkanie będące w budowie, które zostanie oddane w 2018 r. Tutaj pieniędzy na dopłaty jest jeszcze sporo. Na koniec listopada zarezerwowano dopiero 13% puli środków.
– Należy też pamiętać o tym, że od 2017 roku część banków podwyższyła wymagany wkład własny z 15% do 20%.Są jednak od tej zasady wyjątki. Bank Millenium obniżył wymóg i zamiast 15% teraz wymaga tylko 10%. Poza tym 10% nadal wymagają te banki, które taką ofertę miały już w 2016 r. – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.
Podobne artykuły
Komentarze