nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Ceny mieszkań – to był rok stabilizacji

O 2,4 proc. wzrosły średnio w 2016 r. ceny mieszkań w największych miastach Polski. W poszczególnych ośrodkach obserwujemy wahania, ale w skali kraju nadal trwa stabilizacja. Powinna ona utrzymać się jeszcze przez kilka kwartałów.  

O 2,4 proc. wzrosły średnio w 2016 r. ceny mieszkań w największych miastach Polski. W poszczególnych ośrodkach obserwujemy wahania, ale w skali kraju nadal trwa stabilizacja. Powinna ona utrzymać się jeszcze przez kilka kwartałów.

831,87 pkt wyniósł ostatni za 2016 rok odczyt Indeksu Cen Transakcyjnych, wskaźnika, który obrazuje zmiany cen nieruchomości w największych miastach Polski. W 2016 roku indeks wzrósł o 2,36 proc., w dalszym ciągu obserwujemy stabilizację cen. Okres ten rozpoczął się latem 2013 r. i nadal trwa. W skali roku w większości badanych miast zanotowaliśmy wzrost cen, lecz w dwóch ważnych ośrodkach stawki rynkowe są dziś niższe niż 12 miesięcy temu: w Poznaniu i Warszawie.

Indeks Cen Transakcyjnych powstaje na podstawie danych z transakcji mieszkaniowych dokonanych przez klientów Home Brokera i Open Finance i obrazuje realne zmiany stawek w analizowanych miastach.

Po lekkim wzroście indeksu jesienią 2016 r., doszło do jego obniżenia i wskaźnik wrócił do poziomu z lipca 2016 r., nadal jednak jest to o prawie 2,5 proc. więcej niż rok temu. Od dłuższego czasu na rynku mieszkaniowym obserwujemy wysoką aktywność zarówno strony popytowej, jak i podażowej. Taki stan równowagi jest korzystny dla inwestorów, którzy nadal chętnie traktują mieszkanie jako lokatę kapitału bardziej atrakcyjną od bankowego depozytu czy obligacji skarbowych.

Ceny mieszkań – to był rok stabilizacji
Źródło: Home Broker i Open Finance;
na podstawie transakcji przeprowadzonych przez klientów firm.

Ceny rosną w Lublinie i Łodzi

Miesiąc temu zaobserwowaliśmy spadek średnich cen transakcyjnych w Poznaniu i Warszawie (odpowiednio o 3,3 i 3,1 proc.). W grudniu zmiana cen była podobna. W stolicy Wielkopolski jest taniej niż rok temu o 3,9 proc., a w Warszawie – o 2,4 proc. Są to jednak zmiany mieszczące się w zakresie wahań w okresie stabilizacji cenowej. Jako że analizujemy dane o cenach transakcyjnych, zmiany wynikają nie tyle z drożenia konkretnych mieszkań, ale ze zmiany struktury cenowej nieruchomości sprzedawanej za pośrednictwem Home Brokera i Open Finance.

Po drugiej stronie zmian cenowych znalazły się Lublin i Łódź, gdzie w ciągu roku średnia cena transakcyjna wzrosła o kilkanaście procent. Takie wahania cen zdarzają się na mniejszych rynkach nawet w okresie stabilizacji. Mniejsza niż w głównych aglomeracjach liczba transakcji sprawia po prostu, że o zmianę średniej jest łatwiej. Przykładowo w Lublinie do najnowszego notowania Indeksu wzięliśmy pod uwagę 81 transakcji, podczas gdy np. w Gdańsku i Wrocławiu jest to po 250.

Warto też zwrócić uwagę na aktualne ceny transakcyjne w Gdańsku. Stawka 5603 za m2 (+7,6 proc. rok do roku) jest najwyższą od ponad 5,5 roku, ostatnio tak drogo mieszkania sprzedawały się tam w maju 2011 r. Trójmiejski rynek jest atrakcyjny dla osób kupujących mieszkania inwestycyjnie, mamy tam silnie rozwinięty zarówno rynek najmu długo- jak i krótkoterminowego.

Najdroższe duże miasto Polski to oczywiście niezmiennie Warszawa, gdzie za metr kwadratowy mieszkania trzeba obecnie zapłacić średnio 6992 zł. Poprzednio stołeczne mieszkania sprzedawały się średnio poniżej 7 tys. zł za m2 w czerwcu ubiegłego roku. Warszawa to największy i najbardziej zróżnicowany rynek nieruchomości w Polsce. Jest ona też areną największej aktywności deweloperów, którzy dopatrują się sporej szansy zarobku w stolicy.

Przeciętne ceny metra kwadratowego mieszkania w największych miastach Polski i ich zmiana w czasie
Ceny mieszkań – to był rok stabilizacji
Źródło: Home Broker i Open Finance;
na podstawie transakcji przeprowadzonych przez klientów firm

 

Rynek pierwotny wciąż w gazie

Trwa dobra passa deweloperów działających na polskim rynku. W 2016 r. oddali oni do użytkowania 78,5 tys. lokali mieszkalnych, co jest rekordowym wynikiem. Jeszcze nigdy na rynek nie trafiało tyle mieszkań. Liczba ta rośnie z miesiąca na miesiąc i wszystko wskazuje, że szybko się to nie zmieni, gdyż liczba rozpoczynanych budów i uzyskiwanych pozwoleń również utrzymuje się na wysokim poziomie.

Co w kredytach piszczy?

Wymaganie 20-proc. wkładu własnego stało się faktem. Co prawda mieszkanie można też kupić mając o połowę mniej, ale wtedy trzeba się przygotować na wyższe oprocentowanie. Jest to kolejna przeszkoda, którą należy pokonać chcąc kupić własne cztery kąty. Aby pokazać, z jakim problemem mamy do czynienia spójrzmy na konkretne liczby. Chcąc kupić 30-metrowe mieszkanie w Warszawie trzeba dysponować gotówką w kwocie minimum 40-45 tys. zł. Gdyby podobny lokal chcieć kupić w Poznaniu, Krakowie czy Wrocławiu konieczne jest posiadanie około 30-35 tys. zł gotówki, a w większości pozostałych miast wojewódzkich wymagana jest kwota 20-25 tys. zł. To najczęściej oznacza, że aby zebrać potrzebną kwotę, osiągając pensję na poziomie średnim i żyjąc oszczędnie, konieczne jest odkładanie kapitału nawet przez kilkanaście lat – wynika z szacunków Open Finance.

Nie zmienia to jednak faktu, że styczeń był bardzo gorącym okresem na rynku mieszkaniowym. Pomimo wprowadzenia nowych obostrzeń, Polacy bardzo chętnie kupowali mieszkania. Dlaczego? W styczniu uruchomiono kolejne środki na dopłaty do kredytów hipotecznych z programu Mieszkanie dla Młodych. Dzięki temu, tylko w styczniu złożono wnioski kredytowe mające pozwolić na zakup nieruchomości wartych ponad 3 miliardy złotych – wynika z pobieżnych szacunków Open Finance. Kolejne miesiące będą jednak raczej mniej spektakularne.

Po pierwsze w styczniu wyczerpane zostały pieniądze na dopłaty z puli roku 2017, a ponadto coraz poważniej mówi się o mających nadejść podwyżkach stóp procentowych. Jeśli do nich dojdzie, kredyty zaczną drożeć. Prezes NBP wielokrotnie sugerował, że do takich zmian może dojść w 2018 roku, lecz rynek spekuluje, że podwyżki mogą nadejść wcześniej. Biorąc pod uwagę notowania kontraktów terminowych nie wykluczone, że do podwyżki dojść może w drugiej połowie roku. Rynek sugeruje, że w perspektywie dwóch lat dojść może do 3-4 podwyżek. Z punktu widzenia kredytobiorców oznacza to, że rata kredytu zaciągniętego na 30 lat i 300 tys. zł, może wzrosnąć z obecnych 1520 zł miesięcznie do 1700 zł miesięcznie.

Biorąc wszystko powyższe pod uwagę spodziewamy się dalszej stabilizacji cen mieszkań. W związku z gorączką dopłat MdM w styczniu, może w niektórych miastach dojść do chwilowego spadku średniej ceny transakcyjnej, gdyż w zbiorze transakcji będzie większy odsetek mieszkań tanich (mieszczących się w limitach programu), będzie to jednak tylko chwilowy efekt statystyczny, a nie zmiana trendu.