Musi się w nim znaleźć miejsce na ubrania, buty i mnóstwo innych rzeczy, a przy tym ma wyglądać schludnie i estetycznie. Jak urządzić przedpokój, żeby był piękny i funkcjonalny, radzi projektantka Małgorzata Górska-Niwińska z Pracowni Architektonicznej MGN.

Stosy butów i sterty kurtek czy płaszczy na wieszaku to widok, jakiego nie powinni oglądać ani domownicy, ani przychodzący w odwiedziny goście. Żeby było gdzie pochować te wszystkie rzeczy konieczna jest pojemna szafa w przedpokoju. Można ją oczywiście kupić gotową.

Lepiej jednak zdecydować się na robioną na wymiar zabudowę o takiej głębokości i długości, na jakie pozwala wielkość i kształt pomieszczenia – wtedy będzie idealnie pasowała do przeznaczonego na nią miejsca. Poza tym, taka szafa, zajmująca ścianę od podłogi do sufitu, pomieści znacznie więcej i – co bardzo ważne – zlewając się z tłem ścian, nie przytłoczy wnętrza, dzięki czemu będzie wydawało się ono przestronniejsze.

Rozwiązanie to stwarza też możliwość samodzielnego rozplanowania schowków, co za tym idzie, dostosowania ich rodzaju do własnych potrzeb. Można np. zrobić więcej drążków na ubrania albo półek nie tylko na swetry czy czapki, ale również na rzeczy, na które nie ma miejsca w innych pomieszczeniach. Można również przeznaczyć część zabudowy na szafę gospodarczą (w niewielkich mieszkaniach zazwyczaj nie ma gdzie trzymać odkurzacza, mopów, szczotek, itp.).

Projektując aranżację przedpokoju, pomyślmy o siedzisku. Odłożymy na nim przyniesione z miasta zakupy i wygodnie usiądziemy, by zmienić buty. Ostatnio bardzo modne są ławeczki ze schowkiem pod spodem. Można ją zintegrować z szafą albo zbudować w innym miejscu.

Bardzo efektownie wygląda mebelek z tapicerowanym nie tylko siedziskiem, ale i ścianą, przy której stoi. Taki przyciągający wzrok kącik narzuci elegancki charakter całemu wnętrzu.

Jeśli tylko miejsce na to pozwoli, wstawmy do przedpokoju komodę. To mebel dekoracyjny i jednocześnie praktyczny – stworzy dodatkowe miejsce do przechowywania drobnych części garderoby, kluczy, itp. Na komodą można powiesić lustro, a na jej blacie postawić wazon z kwiatami czy zdjęcia w ładnych ramkach. Tak szykownie zaaranżowane wnętrze z pewnością zrobi wrażenie na każdym, kto wchodzi do mieszkania!

Ponieważ przedpokoje są przeważnie wąskie i ciemne, trzeba je dobrze oświetlić. Najlepsze jest światło padające z  reflektorków, rozmieszczonych w regularnych odstępach na suficie. We wszystkich zakamarkach jest wtedy jasno i nie ma kontrastów, jakie zwykle daje światło punktowe. Bardzo przydaje się też oświetlenie, zainstalowane w szafie.

Oświetlając wnętrze mebla, ułatwiają znalezienie potrzebnej rzeczy, co docenimy zwłaszcza wtedy, gdy spieszymy się do pracy lub na umówione spotkanie. Aby przed wyjściem z domu móc ocenić swój wygląd, konieczne jest oświetlenie lustra. Umieszczony nad nim kinkiet w zupełności wystarczy. Jeśli mamy duży przedpokój, pomyślmy o oświetleniu komunikacyjnym, czyli punktach oświetleniowych, zainstalowanych w kilku miejscach na ścianie, tuż nad podłogą. Przechodząc nocą przez to pomieszczenie, nie będziemy musieli zapalać głównych lamp i budzić innych domowników. 

Pokazujemy kilka przedpokojów, zaprojektowanych przez Małgorzatę Górską-Niwińska z Pracowni Architektonicznej MGN.

Ze szczyptą kolorów Zabudowa jest tak pojemna, że nic nie musi leżeć na widoku. Jej  gładkie fronty zlewają się ze ścianą, dzięki czemu masywny mebel jest niemal niewidoczny. Na tak neutralnym tle jeszcze bardziej rzuca się w oczy  ławka z tapicerowanym siedziskiem i zagłówkiem. To nie tylko bardzo wygodne siedzisko, ale i dekoracja oszczędnie urządzonego wnętrza.
Przedpokój z nieregularną zabudową w odcieniach kawy z mlekiem Przy krótszej ścianie jest szafa ubraniowa z suwanymi drzwiami, a na dłuższej – zabudowa o nieregularnym kształcie. W środku składających się na nią kubików pomieszczą się wszystkie drobne części garderoby i inne rzeczy, których zwykle nie ma gdzie trzymać. Pomieszczenie dobrze oświetlają spoty, zainstalowane na całej długości sufitu.
Z ławką i dużym lustrem nad nią Prezentowana ławka to właściwie duża szafka na buty z tapicerowanym siedziskiem dla większej wygody siadających tu osób. Powyżej, na ścianie powieszono spore lustro. Dobrze oświetlają je zainstalowane po bokach kinkiety.
Z lustrzaną szafą W szafie wnękowej z lustrzanymi frontami i bokiem można się obejrzeć od stóp do głowy. Duże tafle lustra to także dobry sposób na optyczne powiększenie niewielkiego pomieszczenia. Wsuniętą pod konsolkę skrzynię na buty można wyciągnąć na środek – będzie gdzie usiąść, zmieniając buty.
Z szarą ławką W otwartym na kuchnię i jadalnię przedpokoju nie było gdzie umieścić szafki na buty i siedziska. Stąd pomysł na zbudowanie wąskiej, tworzącej wnękę ścianki i umieszczenie w niej ławki ze schowkiem. Drugą jej funkcją jest zasłanianie drzwi wejściowych przed wzrokiem osób siedzących przy stole.