nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Wynajem po studencku

Koniec września to ostatni dzwonek na poszukiwanie studenckiego mieszkania. Zdaniem ekspertów z firmy Admus zajmującej się kompleksowym zarządzaniem nieruchomościami z roku na rok młodzi ludzie przyjeżdżający do Stolicy na studia muszą liczyć się z coraz trudniejszą sytuacją na rynku mieszkaniowym.

Koniec września to ostatni dzwonek na poszukiwanie studenckiego mieszkania. Zdaniem ekspertów z firmy Admus zajmującej się kompleksowym zarządzaniem nieruchomościami z roku na rok młodzi ludzie przyjeżdżający do Stolicy na studia muszą liczyć się z coraz trudniejszą sytuacją na rynku mieszkaniowym.

W roku akademickim 2017/2018 w województwie mazowieckim kształciło się 265,5 tys. studentów. Stanowili oni ponad 20% ogółu studentów polskich uczelni. Najczęściej uczelnie oferują studentom miejsca w akademikach, jednak wielu młodych ludzi już na tym etapie swojego życia wybiera niezależność, nawet jeżeli opłacona jest ona dość wysokim czynszem.

Studenckie mieszkania owiane są legendą. Zwykle to określenie przywodzi na myśl skład przypadkowych mebli z meblościanką na czele. To jednak już przeszłość. Obecnie młodzi ludzie szukając mieszkania zaznaczają, że nie chcą lokalu z czasów PRL-u. Dla młodych najemców lepszą opcją jest brak mebli, niż meble pamietające poprzednią epokę. Pozwala to, na zaaranżowanie mieszkania we własnym stylu. Wobec rosnących wymagań, rosną niestety także ceny.

„Najtańsze mieszkania leżą w oddalonych od centrum miasta dzielnicach, co dla młodych ludzi nie zawsze jest odpowiednią lokalizacją. Dla przykładu w Warszawie najkorzystniejsze ceny mieszkań zarówno dwupokojowych jak i kawalerek znajdziemy na Białołęce, Targówku lub znacznie oddalonym od centrum Rembertowie, czy Wesołej. W tych okolicach można znaleźć kawalerkę już za miesięczną opłatę w wysokości ok. 1250 zł, a dwupokojowe mieszkanie nawet w cenie 1850 zł za miesiąc. Ceny mieszkań znajdujących się bliżej centrum kształtują się na wyższym poziomie. Za cenę mieszkania dwupokojowego w jednej z wymienionych wcześniej lokalizacji, na Mokotowie, czy w Śródmieściu problematyczne może być znalezienie nawet kawalerki, których ceny nierzadko zaczynają się od 2000 zł” – tłumaczy Mariusz Łubiński, prezes Admus.

Mariusz Łubiński zwraca uwagę również na fakt, że cena to niejedyny problem z jakim przychodzi się mierzyć młodym lokatorom. Innym, ale równie ważnym jest sceptyczne nastawienie właścicieli mieszkań do młodych ludzi i stereotypowa opinia na ich temat. Studenci to bardzo często trudni lokatorzy. Częste, dość głośne i mocno zakrapiane alkoholem imprezy, to najczęstszy problem z jakimi przez lata musieli borykać się współmieszkańcy. To wystarczyło, żeby do studentów przyczepiona została łatka ludzi nierozważnych. Jednak jak dodaje prezes Admus nie należy w tym wypadku uogólniać, bo czasy bardzo się zmieniły.

Generalnie, osiedla zdominowane przez mieszkania przeznaczone na wynajem są bardziej eksploatowane i cyklicznie zdarzają się drobne uszkodzenia, wymagające częstszych, chociaż w większości nieinwazyjnych napraw. Wszystko to składa się oczywiście na wzrost kosztów utrzymania części wspólnych. „Jednak nie należy twierdzić, że to studenci są główną przyczyną tych uszkodzeń. Wynikają one z przeznaczenia budynku. Trudniej o utrzymanie należytego porządku w budynku zdominowanym przez mieszkania na wynajem. Zarządcy jednak analizują profil każdego z obsługiwanych budynków i zawczasu przewidujemy dodatkowe koszty na jego utrzymanie w stanie jak najbardziej zbliżonym do idealnego” – podsumowuje Mariusz Łubiński.