28-09-2018, 00:00
Od lat niezmiennie popularne są domy parterowe. Ich nieduży rozmiar, nieskomplikowana bryła, szybkość wykonania, zachęcają do budowy kolejne rodziny. Czy jednak to się opłaca? Sprawdźmy to na przykładzie.
Weźmy do analizy projekt domu parterowego do 100 m2, czyli dość klasyczny rozmiar, na który decydują się małe rodziny. Znajdą się tu takie pomieszczenia, jak salon, kuchnia, dwie sypialnie, łazienka, WC, przedpokój oraz pomieszczenie gospodarcze (może być z kotłownią).
Zaczynamy - stan surowy otwarty
Każda budowa zaczyna się od fundamentów. Wykonanie wszystkich zadań (wykopy, wylanie ław fundamentowych, budowa ścian fundamentowych, hydroizolacja i izolacja cieplna itd.) to łączny koszt około 27 tys. zł, gdzie 19 tys. zł zapłacimy za materiały, a 8 tys. zł za robociznę. Jeśli chodzi o budowę ścian nośnych, to trzeba się przygotować na wydatek rzędu 7 tys. zł plus koszty robocizny około 6 tys. zł. Nie obejdzie się bez budowy kominów - wentylacyjnych i dymowych (około 7 tys. zł) oraz stropu drewnianego (nawet 30 tys. zł).
Za dach również podobna cena - 30 tys. zł (oczywiście bierzemy pod uwagę najtańszy, nieskomplikowany dach dwuspadowy). Pamiętajmy jednak, że dach to dodatkowe wydatki, bo trzeba zamontować rynny i podbitkę dachową. Na duże wydatki przygotujmy się też przy ociepleniu stropu (ponad 10 tys. zł). Łączny koszt budowy podczas stanu surowego otwartego wyniesie w okolicach 120 - 130 tys. zł.
Stan surowy zamknięty - o czym tu pamiętać?
Jak widać, stan surowy otwarty zajmuje trochę czasu, trzeba też przygotować się na spore koszty. Zaraz po tym powinniśmy doprowadzić dom do stanu zamkniętego, a to - w porównaniu do poprzedniego etapu - nie zajmuje już tak dużo czasu. Wystarczy tu wstawić tylko drzwi i okna. Jak drzwi to najlepiej antywłamaniowe (około 3 tys. zł), okna zaś (przy powierzchni w okolicach 20 m2), to wydatek 10 tys. zł (PVC) lub prawie 15 tys. zł (drewniane).
Kolejne zadania
Jak widać, koszty nie są małe i na każdym etapie trzeba się przygotować na spore wydatki, niemniej lepiej je poznać wcześniej, by później mieć pełny ogląd sytuacji.
Artykuł sponsorowany
Podobne artykuły
Komentarze