Gdyby nie obostrzenia dotyczące bezpieczeństwa gości i personelu, polskie hotele pewnie przeżywałyby teraz swój renesans. Według badań prowadzonych wśród gości hotelowych – ośmiu na dziesięciu z nich jeszcze przed ogłoszeniem luzowania restrykcji deklarowało, że planuje letni wypoczynek. Z tego ponad 90% zamierza wypoczywać Polsce. Tymczasem 3/4 z nich jeszcze nie dokonało rezerwacji. Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach i latach będziemy świadkami zmiany stylu wypoczywania, a preferencje Polaków przesuną się mocno w stronę bardziej niezależnego wypoczynku i lokali, nad którymi mają kontrolę. 

Apartamenty Koło Brzegu
fot. Nickel Development

Pod koniec kwietnia UNWTO, czyli agenda ONZ zajmująca się światową turystyką ogłosiła, że wszystkie państwa na świecie nałożyły ograniczenia na podróżujących. Nigdy wcześniej w historii taka sytuacja nie miała miejsca. Nie można się więc dziwić, że planujący wakacje wskazują jako cel swoich podróży lokalizacje w Polsce.

Precyzja obostrzeń i jak je przestrzegać?

Zasady przyjmowania gości w miejscach oferujących nocleg ogłoszone przez administrację państwową jeszcze przed majówką w związku z luzowaniem restrykcji wzbudziły jednak wiele wątpliwości, zarówno po stronie hotelarzy, jak i wypoczywających. Zgodnie z informacjami przekazanymi mediom przez portal Noclegi.pl po pierwszym dniu rozmrożenia turystyki klienci przy wyborze kwatery pytają o możliwość unikania kontaktu z innymi gośćmi oraz procedury sanitarne panujące w danym obiekcie. W ślad za nowymi preferencjami konsumentów poszedł już portal Booking.com, co widać dobitnie po stronie głównej serwisu, gdzie promowane są obecnie właśnie niezależne domy i apartamenty na wynajem. 

Polska Organizacja Turystyczna wspólnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym ma pracować nad systemem certyfikacji sanitarnej hoteli. Póki co, takiego systemu, który rozwiałby wątpliwości turystów co do bezpieczeństwa sanitarnego, jeszcze nie ma. A nawet jeśli powstanie – to rodzą się pytania o jego przestrzeganie już po uzyskaniu certyfikatu. Kwestia kontroli i egzekucji wymagań to zupełnie osobny temat. 

Potrzebujemy kontroli nad higieną i dalszej izolacji

Nic więc dziwnego, że Polacy szukają pozytywnej alternatywy. I znajdują ją w postaci domów i apartamentów na wynajem. Mniej gości i miejsc wspólnego przebywania to większa kontrola nad higieną. 

Absolutną kontrolę nad higieną mają natomiast właściciele prywatnych mieszkań. I wiele osób postanowiło, że będzie szukać takiej opcji. Być może wśród 75% niezdecydowanych na nocleg (wg ankiety Profitroom) część osób już teraz podjęło działania związane z zakupem własnego mieszkania w kurorcie. 

– Rzeczywiście obserwujemy w naszym Biurze Sprzedaży wzmożone zainteresowanie inwestycją Apartamenty Koło Brzegu, powstającą w kołobrzeskiej dzielnicy Podczele. Nasi klienci zwracają uwagę nie tylko na kameralny charakter obiektu, ale także jego wyjątkową lokalizację – mówi Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development. – Podczele, oddzielone od gwarnego centrum Kołobrzegu Ekoparkiem Wschodnim, charakteryzuje się dodatkowo układem urbanistycznym z mnóstwem przestrzeni, który w połączeniu z szerokim pasem zieleni oddzielającym morze od osiedla, daje wypoczywającym oddech. To nas urzekło, gdy decydowaliśmy się na wybór tej lokalizacji na inwestycję, a teraz widzimy też, że w obecnych warunkach jest to okolica pozwalająca nawet w sezonie turystycznym łatwiej zachować społeczny dystans, z którego pewnie jeszcze przez dłuższy czas nie będziemy mogli zrezygnować. Dotyczy to również plaży, która jest bardzo szeroka na tym odcinku bałtyckiego wybrzeża – dodaje.  

Inwestowanie samemu lub z rodziną

Prywatne mieszkanie pozwala na zachowanie izolacji, a gdy chcemy je również wynajmować, sami decydujemy po jakim czasie od wyjazdu ostatnich gości chcemy do niego ponownie wejść. W świetle obaw o potencjalny powrót epidemii, gdy nie ma jeszcze wynalezionej szczepionki, zakup własnościowego apartamentu w kurorcie może być dobrą inwestycją, na którą zechcą złożyć się również dalsi członkowie rodziny. 

– Rodzinna inwestycja to może być ciekawa opcja szczególnie dla rodzeństwa, które posiada dzieci w zbliżonym wieku. Więzy rodzinne z pewnością będą sprzyjały zaufaniu przy podejmowaniu wspólnego zobowiązania finansowego związanego z inwestycją, a także umożliwią opiekę nad dziećmi na zmianę, angażując w to również „wspólnych” dziadków. Nie wiemy, kiedy obozy i kolonie będą funkcjonować tak, jak dawniej, a pozostawienie dzieci w domu przez całe wakacje to może być wyzwanie nie tylko w kontekście samej opieki – zwraca uwagę Edyta Kołodziej. 

Liczy się także zdrowie psychiczne

To inwestycja w bezpieczny wypoczynek – istotny również w kontekście zdrowia psychicznego, które coraz częściej staje się przedmiotem dyskusji publicznej nie tylko w świetle długotrwałej izolacji, ale również odejścia od stylu życia, do jakiego przywykliśmy przez lata. 

Jak podkreślają psychiatrzy, dla stabilności psychicznej potrzebujemy poczucia realnego wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. Zachowanie zasad higieny daje nam taki wpływ. Brak kontroli nad otoczeniem, kiedy jesteśmy poza domem, może obniżać nasze poczucie bezpieczeństwa. I często nie jest to pozbawione podstaw. 

Renesans motoryzacji?

Na dodatkową przychylność klientów będą mogły liczyć te lokalizacje, które pozwalają na dogodny dojazd autem. Hala garażowa w tych warunkach nabiera dodatkowego znaczenia. 

– Zauważyliśmy, że w swoich zapytaniach nasi klienci zwracają szczególną uwagę na możliwość zaparkowania jak najbliżej obiektu i doceniają halę garażową, podkreślając, że tylko niektóre obiekty oferujące apartamenty wypoczynkowe nad morzem oferują taką opcję – mówi Edyta Kołodziej. – Klienci doceniają także duży obszar gruntu będący nieruchomością wspólną wkoło budynków, który aranżujemy inspirując się plażą. Będzie tam mnóstwo piasku, roślinność rodem z wydm i kosze do siedzenia. Jako teren prywatny będzie on wyłączony z konieczności przebywania w maseczce, co z pewnością docenią latem ci, którym już teraz doskwiera duszność związana z zasłoniętymi nosem i ustami. 

W ofercie pozostaje jeszcze 35 spośród łącznie 96 apartamentów. Termin zakończenia budowy i przekazania nowym właścicielom jest zaplanowany tego lata. Ekipy budowlane mimo epidemii, pracują bez przestoju, zachowując zasady bezpieczeństwa. Wiele wskazuje na to, że pierwsi właściciele będą mogli cieszyć się prywatnym wypoczynkiem jeszcze w wysokim sezonie. Biorąc pod uwagę, że apartamenty będą oddawane właścicielom w pełni wykończone, również z meblami ruchomymi, czyli gotowe do wprowadzenia tuż po przekazaniu kluczy.