16-06-2015, 00:00
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego co roku w Polsce do użytkowania oddawane jest ok. 14 tys. nowych mieszkań z czego prawie wszystkie posiadają balkony. Dla porównania, jeszcze kilkanaście lat temu jedynie trzy czwarte lokali miało balkon, a te, które nawet je posiadały były niewielkie.
Cena nie odstrasza?
Z badań Home Broker wynika, że balkony podnoszą cenę mieszkania o ok. 6 proc. Oznacza to, że w Krakowie, gdzie za metr kwadratowy trzeba zapłacić średnio 6200-6400 zł, na nieruchomość z balkonem trzeba przeznaczyć o ok. 300 zł/m2 więcej. W efekcie, mieszkanie 50-metrowe może być droższe nawet o ok. 15 tys. zł. Wyższe ceny nie odstraszają jednak Polaków, którzy mimo wszystko, w 95 proc. przypadków wybierają mieszkania z balkonami.
- Wieloletnie obserwacje preferencji Polaków spowodowały, że na rynku pierwotnym już bardzo rzadko pojawiają się nowe mieszkania bez balkonów - komentuje Renata Książek z firmy Budrem. – Można się spodziewać, że w przyszłości znalezienie lokalu bez balkonu na rynku pierwotnym będzie praktycznie niemożliwe – wyjaśnia.
Najpopularniejsze 12-metrowe
Rosnący popyt i podaż nieruchomości z balkonami umożliwiają polskie przepisy. Mimo, że cena za mieszanie z balkonem jest wyższa, to cena za metr jest często niewspółmierna do wielkości balkonu. Obecnie do tzw. powierzchni użytkowej lokalu nie wlicza się bowiem balkonów, tarasów, loggi.
Deweloperzy mają także pełną dowolność co do powierzchni balkonów, ponieważ przepisy nie precyzują tej kwestii. Jedynym ograniczeniem są wymogi dotyczące minimalnej wysokości balustrady (1,1 m w przypadku budynków wielorodzinnych) oraz maksymalnego prześwitu pomiędzy elementami jej wypełnienia (0,12 m).
- Najczęściej budowane są balkony 12 – metrowe – twierdzi Renata Książek z firmy Budrem. - Taka powierzchnia pozwala na swobodne poruszanie się, na czym klientom bardzo zależy - ocenia.
Poza tymi najpopularniejszymi, budowane są balkony różnej wielkości – zarówno, małe trzymetrowe, jak i 100 – metrowe tarasy. Pod tym względem, fantazja i odwaga architektów jest nieograniczona.
Proporcjonalność już nie obowiązuje
Brak sprecyzowanych przepisów to ogromne ułatwienie także dla kupujących. Dzięki temu, mają całkowitą dowolność nie tylko w wyborze ilości pokoi, ale także wielkości balkonu.
- W ostatnich latach można zaobserwować, że Polacy przestali trzymać się tzw. zasady proporcjonalności oznaczającej, że im większe mieszkanie, tym większy powinien być także balkon – podkreśla przedstawicielka firmy Budrem. – Obecnie podobną popularnością cieszą się zarówno kawalerki z tarasami, jak i duże mieszkania z bardzo małymi balkonami – mówi. Mimo, że sprzedający nie mogą narzekać na zainteresowanie nieruchomościami z balkonami, prawdziwej hossy spodziewają się w najbliższych miesiącach. W okresie wiosenno – letnim wszystkim, także planującym zakup mieszkania, przypomina się, że balkon to doskonałe rozwiązanie.
Aranżacja balkonów – coraz odważniejsza
Różnorodność w wyborze wielkości balkonów sprawia, że coraz ciekawsze są także ich aranżacje. Tak jak kiedyś ogrody, tak dzisiaj to tarasy i loggie stają się przestrzenią urządzaną ze smakiem, często z pomocą projektantów wnętrz.
Na balkonach poza kwiatami i kafelkami pojawiają się także drewniane elementy wystroju. Modne są także gliniane donice z egzotycznymi kwiatami. Coraz częstszym rozwiązaniem jest także zabudowywanie tarasów.
W aranżacjach balkonu można dostrzec nawet dominujące style. W stylu nowoczesnym przeważa surowość i prostota, a w rustykalnym - wiklinowe fotele i metalowe konewki. Z kolei w stylu prowansalskim dominuje bogata roślinność.
- Dogodne przepisy, a także coraz większa fantazja Polaków sprawia, że balkony stają się wizytówką mieszkań - podkreśla Renata Książek z Budrem/Euro Invest. – Balkony, które były kojarzone jedynie z suszeniem bielizny, stają się przyjemnym miejscem spędzania czasu - dodaje.
Podobne artykuły
Komentarze