09-08-2022, 10:50
Jasne domy na wrocławskich Kowalach, w sąsiedztwie Kanału Żeglugowego, na działce przy ulicy Bocianiej. To osiedle BO, którego siłą i wyróżnikiem jest zieleń stanowiąca 50% projektu, wspólna osiedlowa przestrzeń sprzyjająca integracji oraz odpowiedzialne rozwiązania z poszanowaniem zasobów.
To osiedle domów jednorodzinnych jest przeciwieństwem ogrodzonej enklawy. BO to koncepcja w pełni otwarta na użytkownika – również tego z zewnątrz – co od początku było zamysłem inwestora, firmy PCG. Założenie składa się z ponad 70 domów, w czterech typach i wielkościach, w szeregowej zabudowie z dostępem do niezależnych ogrodów. Powtarzalna szerokość frontów, jasna elewacja z klinkierowej cegły i naturalnego drewna, są spokojnym tłem dla zieleni.
– Położyliśmy nacisk na funkcjonalność, wygodę użytkowania i energooszczędne rozwiązania. To pozwoliło nam stworzyć przestrzeń, która zaspokoi potrzeby osób o różnych upodobaniach i stylach życia – mówi architektka Małgorzata Hendrich-Żugaj kierująca zespołem projektowym osiedla BO z ramienia SRDK Architekci Studio Śródka. – Osiedle wpisuje się w istniejącą tkankę miejską i wykorzystuje okoliczną infrastrukturę.
Nowoczesne osiedla coraz częściej wyróżniają się atrakcyjnymi terenami wspólnymi, w tym zielonymi, które są przestrzenią kontaktów społecznych, aktywności fizycznej, regeneracji psychicznej. Najnowszy raport „Mieszkałbym. Czego od domu oczekują Polacy?”, opracowany przez ekspertów z zespołu ThinkCo., wykazał, że 53% Polaków docenia tereny zieleni w swojej okolicy bardziej niż przed pandemią. Taki sam odsetek badanych wskazał kontakt z naturą jako ważną motywację do przeprowadzki.
Osiedla domów jednorodzinnych z reguły ograniczają się do samych domów i być może kilku punktów usługowych. W osiedlu BO projektanci zaproponowali strefowanie przestrzeni dzięki czemu mieszkańcy mają do dyspozycji część prywatną, półprywatna oraz publiczną. Każdy z właścicieli ma do dyspozycji swój ogródek, do wspólnego użytku w wewnętrznej części założenia będzie siłownia zewnętrzna i park kieszonkowy z małą architekturą, a na skraju działki boisko wielofunkcyjne i plac zabaw.
Zrezygnowano z przestrzeni na usługi ze względu na bliskość okolicznego handlu i usług. Projekt osiedla zapewnia przyszłym mieszkańcom prywatność i komfort, jednocześnie zapewniając kontakt z otoczeniem. Przestrzenie zaspokoją potrzeby funkcjonalne wszystkich grup wiekowych – zacierając granice między pracą, zabawą i odpoczynkiem.
Lokalizacja osiedla promuje transport pieszy, rowerowy i komunikację zbiorową. W sąsiedztwie znajdują się niezbędne usługi, swobodny dostęp do tramwajów i autobusów. Zmotoryzowani mają do dyspozycji miejsce parkingowe przy każdym domu oraz osiedlową stację do ładowania aut elektrycznych. To swego rodzaju „2w1”: dom w mieście a jednocześnie atmosfera wielorodzinnego osiedla i sąsiedzkiego życia.
Budynki rozmieszczono na działce tak, by optymalnie nasłonecznić i doświetlić wnętrza, a zarazem zagwarantować prywatność mieszkańcom. Przestrzenie do wspólnej aktywności zorganizowano w miejscach, które nie będą zakłócać spokoju w domach.
Źródłem ogrzewania każdego domu jest pompa ciepła zasilana fotowoltaiką zlokalizowaną na dachu. Nie przewidziano doprowadzenia instalacji do klimatyzatorów. Chłodzenie ma się odbywać w sposób pasywny, a pomagają w tym jasne elewacje, możliwość zamontowania zewnętrznych rolet, przewietrzalne dwustronne mieszkania.
Jednym z ważniejszych aspektów była współpraca w zakresie rozwiązań instalacyjnych. Wielobranżowy zespół specjalistów studia wypracował rozwiązania uwzględniające zmiany klimatu i te, które dokonują się na rynku energetycznym – mówi Bartłomiej Mandryga, kierownik działu sprzedaży i marketingu w PCG.
Wody deszczowe i roztopowe z dachów będą zasilać skrzynki rozsączające do podlewania zieleni. Przy każdej rynnie spustowej stanie zbiornik na wodę deszczową, wykorzystywaną do podlewania nasadzeń przez przyszłych mieszkańców.
Inwestor wybuduje drogę dojazdową z kostki farmerskiej, która zapewni szybki odpływ wody do gruntu oraz ścieżki dla pieszych i rowerzystów umożliwiające odprowadzanie wody bezpośrednio do podłoża. Największym sukcesem przy tym projekcie był szacunek inwestora do wiedzy i zaufanie, jakim obdarzył nasz zespół projektowy. Mamy doświadczenie w projektowaniu przestrzeni prospołecznych i cieszymy się, że inwestor okazał się partnerem, który tę wiedzę docenił. – mówi Małgorzata Hendrich-Żugaj z SRDK Architekci Studio Śródka.
Podobne artykuły
Komentarze