nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Czy demografia uderza w rynek nieruchomości?

Milenialsi i pokolenie Z zaczynają dyktować warunki na rynku – także w nieruchomościach. Z badań wynika, że co trzecia osoba chce się przeprowadzić do innego miejsca na świecie. – Problemem dla najmłodszych w zakupie mieszkania staje się brak środków przy jednoczesnej niechęci do wiązania się kredytem i stałą pracą – zwraca uwagę Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group. Jak to zmieni rynek nieruchomości?

Czy demografia uderza w rynek nieruchomości?

Milenialsi i pokolenie Z zaczynają dyktować warunki na rynku – także w nieruchomościach. Z badań wynika, że co trzecia osoba chce się przeprowadzić do innego miejsca na świecie. – Problemem dla najmłodszych w zakupie mieszkania staje się brak środków przy jednoczesnej niechęci do wiązania się kredytem i stałą pracą – zwraca uwagę Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group. Jak to zmieni rynek nieruchomości?

Problem mieszkaniowy przewija się jako jeden z największych hamulcowych rozwoju Polski – co wynika z raportów, ale z opinii bankowców, którzy dyskutowali także o tym na Europejskim Kongresie Finansowym.

– To, co najciekawsze, obserwując trendy dotyczące pokolenia Z i tego, jak kształtuje się rynek nieruchomości w tej chwili, to to, że o ile pandemia przenosiła ludzi pod miasto, gdzie jest szansa na więcej zieleni, możliwości spędzania czasu na zewnątrz, o tyle przyszłość młodzi widzą bliżej centów miast – zawraca uwagę Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Potwierdzają to dane. Z ostatniego raportu firmy CBRE "The Global Live-Work-Shop Report 2022" wynika, że 33 proc. badanych na świecie myśli o zmianie miejsca zamieszkania w najbliższych dwóch latach.

Do tego prawie połowa badanych (49 proc.) uznała, że najbardziej chciałaby mieszkać w pobliżu centrów miast. Jest to szczególnie pożądane przez pokolenie Z (53 proc.) oraz milenialsów (50 proc.). Reprezentanci zarówno jednych, jak i drugich deklarują również największą chęć zmiany miejsca zamieszkania – odpowiednio 48 i 46 proc. Aż 62 proc. spośród planujących zmianę miejsca zamieszkania planuje zakup własnego.

– W Europie wygląda to naprawdę różnie. W Berlinie realnie nie opłaca się wynajmować, za to opłaca się kupić mieszkanie, do tego niemieccy rodzice zazwyczaj nie mają kredytów, za to mają oszczędności, którymi mogą wspomóc swoje dzieci. W Warszawie nie tylko ceny blokują i nie nawet nie tylko sytuacja na rynku kredytowym. Młodzi nie chcą myśleć o kredycie, bo nie chcą czuć się związani z pracą, ale i konkretnym miejscem. Trend wolności wyboru pracy skądkolwiek, mieszkania gdziekolwiek jest tym, który uważam za kluczowy dla przyszłości rynku nieruchomości – podkreśla Jodko.

Jego zdaniem, błędnie jest zakładać, że pokolenia Y i Z nie chcą mieć mieszkań na własność, bo wolą podróżować. Z raportów wynika że posiadanie mieszkania wciąż stanowi jeden z najsilniej zakorzenionych wyznaczników zamożności i stabilizacji.

– To przekłada się zresztą znacząco na to, jakie mieszkania będą potrzebne. Raczej małe, raczej blisko centum miasta. I tu znów pojawia się kolejna konsekwencja demograficzna: czy w mieszkaniu, dajmy na to, 40-metrowym ktokolwiek chce zakładać bądź powiększać rodzinę? Zwłaszcza jeśli utrzyma się koniunktura na wyższy standard mieszkań z uwagi na to, że w przypadku pracy zdalnej czy hybrydowej spędzamy w nich więcej czasu. I tak dochodzimy do jeszcze jednej zmiennej – zaczyna się liczyć nie tylko nasze mieszkanie, ale coraz większą rolę odgrywa jego otoczenie. Dla jednych to będzie bliskość parku, dla innych – bliskość biura. Tych, którzy dziedziczą po rodzicach z pewnością interesować będzie posiadanie domu wakacyjnego albo na wynajem gdzieś przy jeziorze, nad morzem albo blisko innych atrakcji zielonej turystyki – wylicza Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji z RRJ Group.

Podsumowując, zwraca uwagę, że pokolenie Z dopiero wkroczyło na rynek pracy i wiele jeszcze w kwestii upodobań może się zmienić wraz z tym, jak będzie zmieniała się ich kariera.

– No i dobrze nie zapominać, że na rynek nieruchomości największy wpływ mają zmiany na rynku pracy. To jest zmienna, której dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć – podkreśla Jodko.

Artykuł reklamowy