Polacy coraz chętniej kupują domy i apartamenty za granicą. Bogacimy się jako społeczeństwo i luksus posiadania nieruchomości na drugim zakątku słonecznej Europy jest tego naturalnym następstwem. Dodatkowym czynnikiem, który zachęca nas do podjęcia decyzji o zakupie nieruchomości za granicą jest elastyczność formy zatrudnienia. Pracujemy zdalnie i miejsce zamieszkania przestaje mieć znaczenie.
Polski rynek nieruchomości o podwyższonym standardzie dynamicznie ewoluuje, podążając za rosnącym zapotrzebowaniem na luksusowe mieszkania. Tego typu apartamenty muszą mieć doskonałą lokalizację i spełniać najwyższe standardy funkcjonalne oraz estetyczne. To jednak wciąż za mało, aby inwestycja mogła nosić miano wyjątkowej. Potrzebne są atrakcyjne udogodnienia, które ułatwią życie przyszłym mieszkańcom lub najemcom.
W Polsce nadal moc prawną ma podatek od nieruchomości, jednak w znacznej części europejskich krajów, jak również w Stanach Zjednoczonych, obowiązuje podatek katastralny. Co jakiś czas słychać o możliwości wprowadzenia tego typu rozwiązania także nad Wisłą. Jakie byłyby konsekwencje dla sektora nieruchomości oraz inwestorów i zwykłego „Kowalskiego”? Jak wylicza serwis z nieruchomościami tabelaofert.pl, biorąc pod uwagę, iż podatek, podobnie jak u naszych zachodnich sąsiadów Niemców, wynosiłby przykładowo 1% wartości nieruchomości, właściciel 60 metrowego mieszkania w Warszawie zapłaciłby równowartość ok. 7 400 zł rocznie.
Najbardziej poszukiwanymi lokalach na rynku pierwotnym okazują się te o powierzchni do 50 m². Wprowadzenie programu Bezpieczny Kredyt 2% tylko umocniło ten trend. Takie mieszkania stanowią ponad 39% sprzedaży nowych mieszkań w Warszawie, a w pozostałych dużych miastach nawet 45%. Według danych udostępnionych przez portal rynekpierwotny.pl, w przypadku Wrocławia ponad 40% mieszkań znajdowało nabywców w przedziale cenowym od 10 do 12 tysięcy złotych za metr kwadratowy, podczas gdy 27% mieściło się w zakresie od 12 do 15 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
W efekcie boomu mieszkaniowego „nad Wisłą” popyt na własne cztery kąty zaczął znacznie przewyższać podaż, a na rynku deweloperskim coraz częściej brakuje lokali mieszkalnych. Jak podaje jeden z wiodących serwisów nieruchomości tabelaofert.pl, w czerwcu 2021 roku w ofercie deweloperów w sześciu największych miastach w Polsce znalazło się ponad 8,5 tys. mieszkań mniej niż rok wcześniej, co stanowi spadek o blisko 16,1%. Największe uszczuplenie oferty deweloperskiej portal odnotował w Warszawie i wyniosło ono aż 30,2%. Na drugim miejscu znalazł się Wrocław z 22% spadkiem na rynku nieruchomości deweloperskich.
Trwająca od dwóch lat pandemia, niepewność w gospodarce, wzrost inflacji i brak alternatyw dla inwestowania kapitału, to wszystko przełożyło się na wzrost zainteresowania inwestycjami na rynku nieruchomości luksusowych. O sytuacji w segmencie nieruchomości premium, podsumowaniu mijającego roku i prognozach na najbliższą przyszłość rozmawiamy z Małgorzatą Nowodworską, dyrektor sprzedaży i marketingu Angel Poland Group i prezeską krakowskiego oddziałku Polskiego Związku Firm Deweloperskich, a także zwyciężczynią konkursu Top Woman in Real Estate.
W trzecim kwartale br. w nieruchomości komercyjne w Polsce zainwestowano 1,53 mld euro, a od początku roku 3,53 mld euro - wynika z najnowszych danych CBRE. To wynik o 13% niższy w porównaniu rok do roku, ale w samym trzecim kwartale 2021 odnotowano 41% wzrost.
Za nami pierwszy kwartał tego roku. Dwucyfrowa inflacja, kolejne podwyżki stóp procentowych oraz nowa rekomendacja KNF, znacznie ograniczyły możliwości kredytowe kupujących, a co za tym idzie przełożyły się na spore spadki sprzedaży mieszkań.
W pierwszej połowie 2021 roku w polskie nieruchomości komercyjne zainwestowano 2 mld euro.
Rynek nieruchomości w Łodzi jest jednym z największych w Polsce i dynamicznie się rozwija. Obecnie ceny za 1 m² mieszkania kształtują się tutaj w okolicach 7667 zł, a od początku roku wzrosły o 5,46%. Oferta mieszkaniowa charakteryzuje się przy tym sporą różnorodnością. Znaczną część potencjalnych nabywców stanowią rodziny poszukujące nowego komfortowego lokum. Czego oczekują, na jakie propozycje mogą liczyć i które dzielnice oferują atrakcyjne nieruchomości dla rodziców i ich dzieci? Sprawdzamy.
Myśląc o profesjonalnej fotografii mamy z reguły na myśli różnego rodzaju imprezy okolicznościowe typu: ślub, chrzest itd. ewentualnie wystawy w galeriach.
Na rynek nieruchomości zaczynają wkraczać przedstawiciele pokolenia Z. Ich preferencje dotyczące ceny, wielkości oraz lokalizacji mieszkania w kontekście elastyczności oraz mobilności, kształtują nowe standardy w całym sektorze. Jakie lokale najczęściej wybierają?
Polski rynek nieruchomości przechodzi renesans. Po słabym 2022 roku pojawiła się nadzieja na poprawę sytuacji. I tak właśnie się dzieje. Wyraźnie rośnie zainteresowanie zakupem nieruchomości. Według danych JLL, w pierwszych miesiącach 2023 roku na 6 największych rynkach w Polsce sprzedano ponad 11 tys. mieszkań. To o 34% więcej niż w ostatnim kwartale 2022 roku. Szacuje się, że te wartości będą rosły. Warto zatem zastanowić się, jak w gąszczu ofert wybrać najlepszą nieruchomość i których błędów unikać przy zakupie mieszkania.
Dynamiczny wzrost cen na polskim rynku nieruchomości od dłuższego czasu wzbudza nad Wisłą spore poruszenie. Podobnie jest w przypadku średnich zarobków Polaków. Z danych serwisu z nieruchomościami tabelaofert.pl wynika, że na popularne mieszkanie o powierzchni 60 mkw. statystyczny poznaniak mógłby sobie pozwolić, gromadząc około dziewięciu rocznych pensji, tymczasem warszawiak musiałby przeznaczyć na ten cel prawie 12 rocznych wynagrodzeń. Jak wypadamy w tym zestawieniu na tle innych europejskich państw?
Współczesny konsument nie idzie na kompromisy. Jeśli już decyduje się na zakup mieszkania, to chce, aby służyło mu możliwie jak najlepiej. Technologia daje dziś ogrom możliwości, a nowobudowane mieszkania pozwalają żyć wygodnie. Smart home i ekologiczne domy wpisują się w trendy, które przeważają na rynku.