Rynek mieszkaniowy w Polsce to nie tylko rodowici mieszkańcy kraju, ale również cudzoziemcy. W ubiegłym roku w ich ręce trafiło ponad 7 tysięcy różnych nieruchomości. Wiele z nich zostało zakupionych przez Niemców, Białorusinów, Włochów, Anglików, Francuzów czy Rosjan, jednak to obywatele Ukrainy przodują w tej statystyce. Okazuje się, że wolą kupić mieszkanie w Polsce niż je wynająć.
Polacy częściej niż mieszkańcy Unii Europejskiej wolą mieszkać we własnym lokum, niż wynajmować. W 2020 roku niemal 86 proc. z nas było właścicielem mieszkania, a 14 proc. decydowało się na wynajem – wynika z danych Eurostatu.
Ostatnie miesiące na rynku mieszkaniowym były wyjątkowo gorące. Nabywcy narzekają na wysokie ceny mieszkań. Czy rzeczywiście mieszkania są tak drogie, jak nam się wydaje? Agencja nieruchomości Metrohouse porównała ceny mieszkań z przeciętnymi zarobkami w ostatniej dekadzie.
Według kwietniowego raportu brokera finansowego Notus Finanse w ciągu zaledwie kilku dni zdolność kredytowa Polaków drastycznie spadła. O
Wynajem mieszkania to popularna praktyka w Niemczech, Austrii czy Francji. W Polsce wciąż dominuje chęć posiadania lokalu na własność. Na wynajem decyduje się zaledwie 16 proc. społeczeństwa. Dlaczego tak mało?
Rosnące stopy procentowe, a z nimi spadająca zdolność kredytowa spowodowały, że w pierwszym kwartale 2022 r. zobaczyliśmy wyraźne osłabienie popytu na mieszkania.
Dla mieszkańców Łodzi i okolic najważniejszym czynnikiem wpływającym na wybór mieszkania okazała się zieleń.
Jak pokazują dane Expandera i Rentier.io, ubiegły rok przyniósł wzrosty cen najmu mieszkań aż w 13 największych miastach. Spadki natomiast można było zauważyć tylko w dwóch analizowanych lokalizacjach. Oznacza to, że osoby chcące wynająć mieszkanie już pod koniec 2021 r., musiały zapłacić tyle co przed pandemią, a w niektórych przypadkach nawet o ok. 10% więcej w porównaniu z lutym 2020 r[1].
Młodzi Polacy chętniej niż inni Europejczycy kupują mieszkania na własność.
656 wniosków na 96 mieszkań czyli blisko 7 chętnych na jedno M.
W ciągu trzech pierwszych miesięcy pandemii ceny mieszkań były wyższe niż przed rokiem.
W 2020 roku pandemia koronawirusa doprowadziła do pierwszej od 30 lat recesji w Polsce, a PKB naszego kraju skurczyło się o ok. 2,8%. Według prognoz Moody’s niekorzystne skutki drugiej fali pandemii wywrą negatywny wpływ na gospodarkę również w I kwartale 2021 roku. Niemniej jednak już w II kwartale 2021 spodziewane jest ożywienie, a według wstępnych szacunków wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie około 4%.
W ostatniej dekadzie czynsze najmu mieszkań wzrosły we wszystkich miastach wojewódzkich. Najdroższy pozostaje wynajem w Warszawie, gdzie czynsz na koniec 2020 roku wyniósł 52 zł za m2. W tym samym czasie w Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Gdyni, Poznaniu i Łodzi czynsz kosztował ponad 40 zł za m2.
Czynsz z wynajmu, szczególnie w momencie tak rozgrzanego rynku jak teraz, to dobry sposób na dochód pasywny. Właściciele mieszkań mierzą się jednak z wieloma wyzwaniami. Eksperci firmy Rendin radzą, na co zwrócić uwagę, by bezpiecznie i korzystnie wynajmować lokal najemcy oraz ustrzec się przed ewentualnymi problemami na przyszłość.
Prawie o 70% niższe niż rynkowe – to czynsze najmu mieszkań wybudowanych przez PFR Nieruchomości w ramach Funduszu Mieszkań dla Rozwoju. Blisko połowa najemców płaci mniej niż 1000 zł miesięcznie dzięki otrzymywanym dopłatom.