Nabywcy mieszkań w dużych miastach są przyzwyczajeni do bajecznie wysokich cen wystawionych do sprzedaży lokali. Przeciwwagą do metropolitalnej drożyzny mogą być mieszkania w mniejszych miastach i miejscowościach. Ich cena nie przekracza często nawet 100 tysięcy złotych.
Polacy częściej niż mieszkańcy Unii Europejskiej wolą mieszkać we własnym lokum, niż wynajmować. W 2020 roku niemal 86 proc. z nas było właścicielem mieszkania, a 14 proc. decydowało się na wynajem – wynika z danych Eurostatu.
Real Management S.A. sfinalizował sprzedaż nowoczesnego budynku biurowo-technologicznego Bolero Office Point 2, zlokalizowanego przy ul. Równoległej 4 w Warszawie. Nabywcą projektu został fundusz Interpierre Europe Centrale, an SCPI zarządzany przez PAREF Gestion.
W nowym budownictwie zazwyczaj to mieszkania znajdujące się na wyższych, a przede wszystkim ostatnich piętrach są wyżej wyceniane przez deweloperów. W takim przypadku wyższa cena wynika z widoków rozciągających się z okna. Nierzadko także z dodatkowego tarasu, czy przynajmniej większego balkonu, które często przynależą do takich lokali mieszkalnych.
Inwestorzy mają świadomość, że Polacy chcą inwestować w nieruchomości, jednakże przez rosnące ceny mieszkań, lokale o większej powierzchni są dla nich często nieosiągalne. Powyższą lukę na rynku uzupełnić mogą tzw. mikroapartamenty. Jak wynika z danych serwisu tabelaofert.pl, na koniec września 2021 r. oferta tego typu nieruchomości stanowiła ok. 2,4% dostępnej oferty mieszkań w Warszawie, zaś oferta lokali usługowych o funkcji mieszkalnej 7,7%. Oznacza to prawie dwukrotny wzrost tego rodzaju lokali w ofercie serwisu względem marca 2020 r. Średnia cena ofertowa za metr kwadratowy mikroapartamentów w Warszawie przekracza nawet 15 000 zł.
Po serii podwyżek stóp procentowych wielu Polaków nie może sobie pozwolić na zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Odpowiedzią rządu na ten problem jest program „Pierwsze Mieszkanie”. Szczególnie interesujący wydaje się główny instrument projektu Bezpieczny Kredyt 2%, czyli kredyt hipoteczny z 2-procentowym oprocentowaniem. Rządowe wsparcie w założeniu ma pomóc młodym Polakom w zakupie pierwszej nieruchomości. Czy na pewno? Czy z programu skorzysta każdy?
Program Bezpieczny Kredyt 2% rozgrzewa do czerwoności rodzimy rynek nieruchomości. Z możliwości dopłat do rat kredytów skorzystało już ponad 27 tysięcy kredytobiorców. Cała reszta rynku obserwuje efekt uboczny programu, jakim są wzrosty cen. Skalę wzrostów opisują autorzy raportu Barometr Metrohouse i Credipass opracowywanego przy współudziale ekspertów portalu RynekPierwotny.pl.
Różnorodny, wielokulturowy, położony w niezwykle malowniczym miejscu.
Rusza program Bezpieczny Kredyt 2%. Od 3 lipca banki zaczną przyjmować wnioski. Rząd nie planuje wprowadzenia limitu środków, a to znaczy, że pieniędzy starczyć powinno dla wszystkich, którzy są zainteresowanych skorzystaniem z programu, a spełniają warunki określone w ustawie.
Oczywistym skutkiem wprowadzenia programu Bezpieczny Kredyt 2% są podwyżki cen mieszkań. Jakie są jeszcze inne uboczne skutki wprowadzenia programu?
Wkrótce nabywcy będą mogli wprowadzić się do swoich mieszkań na osiedlu Fantazja w Warszawie. Cordia Polska uzyskała pozwolenie na użytkowanie projektu zlokalizowanego w dzielnicy Bemowo. W ofercie zostały jeszcze ostatnie 2, 4 i 5-pokojowe mieszkania. Fantazja jest czwartą w Warszawie i dziesiątą w Polsce zrealizowaną inwestycją w portfolio dewelopera, dynamicznie rozwijającego się także w Wielkiej Brytanii, Rumunii, Hiszpanii i na Węgrzech.
Podwyżka stóp procentowych była nieunikniona, ale mało kto spodziewał się jej na początku października. Dla kredytobiorców oznacza to wzrost przeciętnej raty kredytu, natomiast osoby trzymające pieniądze na lokacie mogą liczyć na niewielkie wzrosty swoich oszczędności. Czy ta sytuacja wpłynie również na ceny mieszkań?
Trwa gorączka sprzedażowa na pierwotnym rynku mieszkaniowym w Polsce. „Bezpieczny Kredyt 2%” wciąż bije kolejne rekordy: łączna wartość udzielonych kredytów wynosi prawie 7 miliardów złotych, a mieszkania od deweloperów znikają z rynku jak świeże bułeczki. Jak zmieniła się struktura kupowanych mieszkań z rządowym dofinansowaniem?
Branża nieruchomości największy boom prawdopodobnie ma już za sobą, ale nie oznacza to, że ceny mieszkań zaczną nagle pikować.
Według najnowszego dorocznego raportu opublikowanego przez firmę doradczą Knight Frank - Ski Property Report 2023, średnia cena nieruchomości w 24 śledzonych kurortach narciarskich wzrosła o 4,4% w ciągu 12 miesięcy (na koniec czerwca 2023 r.). Z wyjątkiem okresu pandemii, stanowi to najszybsze tempo wzrostu od 2014 r.