Ocieplanie klimatu to obecnie jedno z największych wyzwań, przed jakimi stoją światowe gospodarki. Coraz częściej podejmowane są praktyki mające na celu ograniczenie emisyjności, również przez przedsiębiorstwa.
Każdy, kto śledzi rynek nieruchomości z pewnością zauważył, że co rusz media obiegają informacje o ponoć niespotykanych wzrostach cen, a za chwilę – o ich rzekomych spadkach. Bardzo ciężko jest się odnaleźć w tym chaosie informacyjnym i wyrobić sobie jakąkolwiek, sensowną opinię. Dlatego też, w dzisiejszym artykule wyjaśnię, skąd biorą się wskazane rozbieżności w badaniach kondycji rynku, a także odpowiem na tytułowe pytanie – czy ceny faktycznie rosną, czy maleją.
Utworzenie w 2013 roku Funduszu Sektora Mieszkań na Wynajem położyło podwaliny pod rynek najmu instytucjonalnego w Polsce. Miniona dekada była czasem wielu reform i przekształceń, nic jednak nie wskazuje na to, aby maszyna wprawiona w ruch przed dziesięcioma laty, miała się zatrzymać. Przeciwnie, rynek najmu rozwija się w coraz większym tempie, a dostępne oferty są coraz lepiej dopasowane do różnorodnych grup najemców. Podstawowym problemem pozostaje nadal niska dostępność najmu, dlatego niezbędny jest dalszy rozwój profesjonalnego rynku. PFR Nieruchomości i Polityka Insight podsumowały dekadę polskiego rynku najmu.
Branża nieruchomości największy boom prawdopodobnie ma już za sobą, ale nie oznacza to, że ceny mieszkań zaczną nagle pikować.
Według najnowszego badania Knight Frank przeprowadzonego na potrzeby raportu Wealth Report: Outlook 2023, cztery na dziesięć osób o bardzo wysokich dochodach, których majątek przekracza 30 milionów USD (Ultra-High Net Worth Individuals, UHNWI) zwiększyło go w 2022 r., pomimo roku określanego jako trwały kryzys („permacrisis”). Przyczyniły się do tego inwestycje w nieruchomości, transakcje walutowe, wyczucie rynku i, po raz pierwszy od ponad dekady, zwroty z lokat.
Pierwsza połowa 2023 roku to względne stabilizowanie się stawek najmu przy niesłabnącym popycie. Najnowsze dane Otodom Analytics wskazują, że zainteresowanie najemców w ostatnich miesiącach przesuwa się ku mieszkaniom o większej powierzchni. Ogólnie słaba koniunktura na rynku sprzedaży i spadek dostępności mieszkań do zakupu wpływają na stały wzrost rynku najmu.
W realizacji transakcji kupna – sprzedaży na rynku nieruchomości kluczową rolę odgrywają negocjacje.
Rynek mieszkaniowy przygotowuje się do zwiększonego zainteresowania zakupem mieszkań. Wynika to z wprowadzenia szeregu rozwiązań, które mają ułatwić ubieganie się o dofinansowanie zakupu własnego „M”. Należy do nich program Bezpieczny Kredyt 2%, ale to nie jedyny przykład, który wskazuje, że zbliża się najlepszy czas na decyzję o zakupie nieruchomości.
W III kwartale 2022 roku przeważała względna stabilizacja cen na rynku nieruchomości. Nie zmienia to jednak faktu, że jest drogo i w przyszłości może być jeszcze drożej. Trudna sytuacja gospodarcza sprawia, że zainteresowanie zakupem mieszkań maleje. W III kwartale odnotowano o 15% niższą sprzedaż lokali mieszkalnych niż w II kwartale br. i o 36% niższą niż przed rokiem. Dlaczego nieruchomości są takie drogie? Za co musimy zapłacić najwięcej? Gdzie jest najtaniej? Czy mimo wysokich cen, warto zainwestować w mieszkanie? Rozwiewamy wątpliwości!
W ostatnich latach sytuacja gospodarcza i geopolityczna ulega dużym zmianom. To wpływa na rynek nieruchomości i konkretne budynki. Coraz częściej pojawia się potrzeba unowocześnienia i modyfikacji obiektów, ale także zmiany ich funkcji. To sposoby na oszczędności w dobie wysokiej inflacji, ochronę środowiska, ale także dostosowywanie się do zmieniających się warunków. Na skutek pandemii biurowce uległy modyfikacji, co skłania do rozważania zmiany ich przeznaczenia. To duże wyzwanie w przypadku starszych obiektów gorszej jakości. Niezależnie jednak od dotychczasowego przeznaczenia i wieku, każda nieruchomość ma swój potencjał.
Na rynku nieruchomości rośnie presja regulacyjna. Szykują się zmiany w prawie – zarówno biorąc pod uwagę implementację przepisów unijnych, jak i krajowe plany zmian w przepisach dotyczących opłaty planistycznej. Czy inwestycja kapitału na rynku nieruchomości stanie się mniej atrakcyjna?
Po decydującym sukcesie współpracy Pracowni Architektury Wnętrz Deer Design i Develii w Krakowie i Katowicach przyszedł czas na największy krajowy rynek mieszkaniowy – Warszawę.
Mimo inflacji i rosnących stóp procentowych polskie nieruchomości wciąż cieszą się zainteresowaniem inwestorów, zwłaszcza tych zagranicznych – ponad 90% z nich to duże fundusze inwestycyjne. Rodzimy kapitał stanowi w Polsce rzadkość, m.in. ze względu na brak inwestorów instytucjonalnych. Wyjątkiem jest tu fundusz PZU FIZ AN Sektora Nieruchomości 2.
Zmienność i konieczność szybkiego przystosowania się. Tak pokrótce można opisać rynek nieruchomości z ubiegłego roku. Jak będzie teraz? Na pewno czekają nas kolejne, duże zmiany. Być może również atmosfera niepokoju.
Na katowickich Szopienicach przy ul. Korczaka powstaje osiedle z 523 mieszkaniami. To 26 budynków rozmieszczonych w układzie 9 kwartałów. Jest to największa inwestycja realizowana przez spółkę PFR Nieruchomości, zaraz po liczącym 513 mieszkań katowickim Nowym Nikiszowcu.