Wykończenie mieszkania – temat rzeka, który spędza sen z powiek wielu inwestorom. Remont nieruchomości, niezależnie od jej rozmiaru, to niemałe przedsięwzięcie, które wymaga starannej kalkulacji budżetu. Koszty prac wykończeniowych mogą wahać się bowiem od kilkunastu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Od czego zależy ostateczna cena za remont mieszkania? Ile kosztuje remont 1 mkw nieruchomości? I, co najważniejsze, jak oszczędzić na wykończeniu lokum bez uszczerbku na jakości?
Łódź – niegdyś zapomniana i traktowana jak sypialnia Warszawy – dziś zyskuje na popularności. To trzecie miasto co do wielkości w Polsce, które zachwyca różnorodnością, ciekawą tkanką miejską, a także przyciąga turystów ze względu na interesujące wydarzenia kulturalne. Łódź zwana jest także miastem akademickim i centrum BPO – coraz więcej międzynarodowych korporacji posiada właśnie tam swoje centra usług. Nie dziwi fakt, że wzrósł odsetek osób, które decydują się na zakup nieruchomości w centrum Polski.
Niestabilność, kryzys, recesja, spadek PKB – te słowa zdominowały przestrzeń publiczną. Inflacja powoduje ubożenie społeczeństwa i pożera oszczędności. Czy warto jednak inwestować i w co inwestować, czy lepiej poczekać? Inwestycje w obligacje, giełda – to kierunek bardzo niepewny, oprocentowanie lokat jest niższe niż inflacja. Stosunkowo trwałym dobrem jest ziemia. Jednak czy kupować teraz, czy poczekać, aż ceny ziemi spadną? Lepiej nie czekać, ponieważ… taniej już było.
Ceny mieszkań na rynku wtórnym w większości największych miast uległy korekcie w dół. Natomiast na rynku deweloperskim odnotowywane są kolejne rekordy. Wszystko to dzieje się w czasach ograniczonego dostępu do kredytów hipotecznych i niskiej aktywności kupujących. Najnowsze dane dotyczące rynku mieszkań i kredytów hipotecznych przedstawia raport Barometr Metrohouse i Credipass.
W Chorzowie, obok lokalnych deweloperów, pojawili się ogólnopolscy, a nawet zagraniczny.
Nabywcy mieszkań w dużych miastach są przyzwyczajeni do bajecznie wysokich cen wystawionych do sprzedaży lokali. Przeciwwagą do metropolitalnej drożyzny mogą być mieszkania w mniejszych miastach i miejscowościach. Ich cena nie przekracza często nawet 100 tysięcy złotych.
Gminy ościenne przyciągają wiele osób szukających własnego miejsca na ziemi. Magnesem jest coraz lepiej rozwinięta infrastruktura peryferii, bliskość terenów zielonych, a także cena, dużo niższa niż w centrum dużego miasta.
Stymulowanie popytu przez wprowadzenie “Bezpiecznego Kredytu 2%” działa. Sprzedaż mieszkań w ubiegłym miesiącu była o 100 proc. wyższa niż przed rokiem. Rosną również ceny.
Wyceny nieruchomości często uważa się za wystandaryzowany i ujednolicony „towar” na rynku usług doradczych. Czy słusznie?
Cena mieszkania i infrastruktura osiedlowa to dla klienta na rynku mieszkaniowym ważne kryteria, ale z pewnością nie jedyne. Wybierając miejsce do życia, oczekujemy przestrzeni i swobody. To mogą zagwarantować: otoczenie przyrody, przestronne części wspólne z miejscami rekreacji i spotkań mieszkańców oraz większy metraż samego lokalu albo ogródek. Dzięki temu, bez względu na to, czy pada wybór na miasto, czy jego obrzeża, można poczuć wytchnienie w każdej sytuacji.
Develia zamierza w 2023 roku zwiększyć udział w krajowym rynku mieszkaniowym, realizując nowe projekty m.in. w ramach partnerskich spółek typu joint venture. Firmę interesuje współpraca z innymi deweloperami, a także właścicielami gruntów w największych miastach Polski.
Firma Knight Frank opublikowała kolejny, kwartalny Global House Price Index – indeks śledzący zmiany cen nieruchomości mieszkaniowych w 56 krajach i regionach na świecie. Indeks pokazuje, że ceny rosną najwolniej od III kwartału 2015 roku. Na koniec marca 2023 roku roczny, średni wzrost cen wyniósł 3,5%.
BPI Real Estate Poland dokonało zakupu działki w centrum Wrocławia pod realizację kolejnej inwestycji w Stolicy Dolnego Śląska.
Choć od pojawienia się epidemii w naszym kraju minął już ponad rok, rynek mieszkaniowy nie uległ osłabieniu, a ceny nowych lokali nie przestały rosnąć. Luty przyniósł jednak pewne zawirowania. W niektórych miastach ceny szły w górę, a w innych spadały. Czy to zapowiedź nowego trendu?
Według szacunków, w ciągu ostatnich 2 lat ceny mieszkań wzrosły w wybranych miastach o ok. 1/3 lub więcej. W stolicy od stycznia do lipca tego roku metr kwadratowy podrożał nawet o 1 tys. złotych. Eksperci prognozują, że część metropolii osiągnie do końca br. wynik ponad 20% większy w relacji rocznej. Mimo znacznych wzrostów, nabywców zachęcają tanie kredyty. Ale jeśli te ostatnie podrożeją, to może nastąpić ograniczenie wzrostu cen na rynku nieruchomości, a nawet chwilowy ich spadek.