Zakup domu na obrzeżach miasta bądź też poza jego granicami oznacza często znaczącą zmianę stylu życia, która wymaga analizy uwzględniającej nasze oczekiwania, potrzeby i możliwości finansowe. Patrząc na aktualne statystyki odnośnie migracji ludności, jak i dynamicznie rosnące ceny mieszkań w największych ośrodkach, jest to zazwyczaj jakościowy krok i kierunek, w którym podąża coraz więcej osób poszukujących komfortowych i spokojnych warunków do życia.
Suburbanizacja, czyli rozrastanie się stref podmiejskich, to naturalny proces i jeden z etapów rozwoju ośrodków miejskich. Zjawisko to przybrało na sile zwłaszcza w okresie pandemii, gdy praca zdalna zrewolucjonizowała nasze codzienne życie. Migracja mieszkańców z centrum miast na ich obrzeża jest spowodowana wieloma czynnikami. To także proces, który niesie ze sobą zarówno społeczne, ekonomiczne, jak urbanistyczne konsekwencje. Przekłada się on na wiele szans dla miast wchodzących w obszar stref podmiejskich, ale wiąże się przy tym także z wyzwaniami.
Ani wysokie stopy procentowe ani inflacja, ani wcześniej pandemia nie zahamowały popytu na inwestycje w nieruchomości. Z danych SonarHome wynika, że dziś roczny wzrost cen wynosi już nie w granicach 3 proc., jak to było jeszcze pół roku temu, ale ponad 17 proc. w Krakowie, ponad 16 proc. w Warszawie, ponad 12 proc. we Wrocławiu. Jak zatem mądrze inwestować w nieruchomości? – Nie tylko miasta. Szukać lokalizacji atrakcyjnych turystycznie, zwracać uwagę na plan zagospodarowania i rozplanowania inwestycji w długim czasie – radzi Radosław Jodko, ekspert ds. Inwestycji.
Światowe prognozy ludności miast rodzą wiele wyzwań w kontekście projektowania.
ONZ szacuje, że do 2050 r. liczba ludności naszej planety przekroczy 10 miliardów, a 80 proc. z nas będzie żyła w miastach. Dane te jednoznacznie wskazują na konieczność globalnego zwrotu w stronę świadomego budowania miast z uwzględnieniem nowych potrzeb. Być może również takiego, które wzmocni więzi społeczne.
W większości powiatów w Polsce za 10 lat jedna piąta ludności będzie miała ponad 65 lat, wskazuje GUS. Nawet bez uwzględniania przyszłych zmian demograficznych w naszym kraju istnieje ogromne zapotrzebowanie na specjalistyczne usługi mieszkaniowe dla seniorów. Już teraz liczba miejsc w takich placówkach w zestawieniu z populacją osób starszych plasuje nas na jednym z ostatnich miejsc w Europie – wynika z raportu „Domy seniora w Polsce” CBRE i Greenberg Traurig. W naszym kraju większość podaży znajduje się w publicznych obiektach mieszkaniowych, a tam miejsc przybywa wolno. Dynamicznie rosną natomiast prywatne placówki, w których od 2016 roku liczba miejsc dla seniorów zwiększyła się o 68 proc.
Zgodnie z ogłoszonymi ostatnio przez Główny Urząd Statystyczny wstępnymi wynikami Narodowego Spisu Powszechnego, w porównaniu do 2011 roku wyraźnie zwiększył się udział ludności w wieku poprodukcyjnym – z 16,9% do 21,8%, Oznacza to, że w ciągu dekady przybyło ponad 1,8 miliona osób w grupie wieku 60/65 i więcej.
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to jest mieszkać poza miastem? Znajomi podpowiadali przeprowadzkę, wspominając o lasach na wyciągnięcie ręki, ciszy, spokoju, byciu bardziej „eko”? Przeprowadzka poza tereny miejskie faktycznie może pozornie wydawać się dobrym pomysłem na przyszłość. Jednak, czy w erze rosnącej świadomości ekologicznej, jest to rzeczywiście tak dobry pomysł? O tym, jak z punktu widzenia ekologii i ekonomii wygląda masowa migracja poza miasta, pisze architekt – Paweł Wołejsza.
Dziś miasta stoją wobec wielu wyzwań ze względu na wzrost liczby ludności w miastach oraz przyczyny klimatyczne, społeczno-ekonomiczne i polityczne. Wynikający ze sposobu współczesnego życia wzrost popularności architektury z przeznaczeniem na różne funkcje (mixed-use) skłania do ponownego przyjrzenie się zasobom miejskim.
Pod koniec 2016 roku w polskich miastach mieszkało nieco ponad 60% wszystkich mieszkańców kraju. Choć migracje ludności do miast notowane są od setek lat, równie częste są także powroty na tereny znajdujące się na ich obrzeżach. Te dwie tendencje przybierają na sile wśród różnych grup wiekowych, a jak to jest w przypadku młodych rodzin?
W Polsce, podobnie jak w większości krajów rozwiniętych, mierzymy się ze zjawiskiem postępującego starzenia się społeczeństwa. Jednocześnie, już teraz co czwarty senior w naszym kraju jest osamotniony, a 12 proc. osób starszych w ogóle nie wychodzi z domu. Wychodząc naprzeciw potrzebom rosnącej grupy 60+ w naszym kraju, J.W. Construction uruchamia Ostoja Aparts - pilotażowy projekt apartamentów senioralnych na “spokojną jesień życia”.
Polskie społeczeństwo gwałtownie się starzeje i zjawisko to będzie w najbliższych latach przybierało na sile. Konsekwencje tych przemian dotkną całej gospodarki, w tym również rynku nieruchomości. Na znaczeniu zyskają osiedla “sprzyjające starzeniu”.
Mieszkanie poza centrum miasta to coraz bardziej popularne rozwiązanie wśród osób poszukujących nowego miejsca zamieszkania. Taki wybór niesie ze sobą wiele korzyści, zarówno dla zdrowia i samopoczucia, jak i dla portfela. Nowo wybudowane osiedla znajdujące się blisko dużych aglomeracji przyciągają coraz większą uwagę osób szukających spokojnego miejsca, które jednocześnie zapewni dostęp do miejskiego stylu życia. Jakie korzyści dla nabywców mieszkań zapewnia nowoczesne osiedle pod miastem?
Popularność ekologicznych produktów, usług czy rozwiązań rośnie z dnia na dzień. Wynika ona zwłaszcza z dynamicznej urbanizacji czy wzrostu ludności, które z kolei wpływają negatywnie na środowisko naturalne. Zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju, przedsiębiorcy, w tym deweloperzy coraz częściej wprowadzają przyjazne środowisku rozwiązania, w duchu smart city – by żyło się lepiej. Co ciekawe, trend ten zauważalny jest już nie tylko w sferze nieruchomości komercyjnych, lecz także coraz częściej mieszkaniowych.
Rynek instytucjonalnego najmu mieszkań w Polsce dopiero raczkuje, ale jego wzrost może być dynamiczny. Z badania CBRE „European Investors Intentions Survey 2024” wynika, że 24 proc. inwestorów w Europie Środkowo-Wschodniej rozważa inwestycje w sektorze mieszkaniowym. Obecnie lokale na wynajem instytucjonalny stanowią 1 proc. zasobu mieszkaniowego w sześciu największych miastach w kraju. Rozwojowi rynku sprzyjają rosnące potrzeby mieszkaniowe Polaków. Jak wskazują eksperci CBRE, liczba gospodarstw domowych w największych miejscowościach w kraju w ciągu najbliższych 5 lat wzrośnie średnio o 1,7 proc., a w Warszawie nawet o 3,2 proc. Silne podstawy wzrostu mają także sektory domów studenckich i mieszkań dla seniorów.