Pandemia koronawirusa zmieniła wszystkie sektory gospodarki. Nie inaczej było w sektorze nieruchomości, bo COVID-19 z pewnością wpłynął na zachowania konsumenckie i trendy biznesowe. Warszawski rynek nieruchomości jest niewątpliwie największy w naszym kraju, a wzrost cen za metr kwadratowy stale napędza nieustający popyt.
Trwająca od dwóch lat pandemia, niepewność w gospodarce, wzrost inflacji i brak alternatyw dla inwestowania kapitału, to wszystko przełożyło się na wzrost zainteresowania inwestycjami na rynku nieruchomości luksusowych. O sytuacji w segmencie nieruchomości premium, podsumowaniu mijającego roku i prognozach na najbliższą przyszłość rozmawiamy z Małgorzatą Nowodworską, dyrektor sprzedaży i marketingu Angel Poland Group i prezeską krakowskiego oddziałku Polskiego Związku Firm Deweloperskich, a także zwyciężczynią konkursu Top Woman in Real Estate.
Od samego początku pandemia COVID-19 postawiła wszystkich w trudnej sytuacji. Musieliśmy się dostosować i przearanżować całkowicie swój tryb pracy, nauczyć łączyć swoje obowiązki w całkowicie odmieniony sposób. Dla wielu z nas praca w formie niestacjonarnej, kiedyś będąca w zupełności nieznajomą, stała się chlebem powszednim. Teraz, po roku, część Polaków spodziewa się, że praca zdalna wejdzie na stałe w ich życie. Jak wpłynie to na korzystanie z mieszkań?
W sierpniu 2020 roku banki i SKOK-i przesłały zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 3,1% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – wynika z najnowszych danych BIK. Aktualny odczyt indeksu wyraźnie pokazuje kontynuację trendu, czyli utrzymującą się w kolejnym już miesiącu, niższą ilość składanych wniosków w zestawieniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, za co bezpośrednio odpowiada pandemia koronawirusa. W porównaniu do lipca 2020 r. liczba wnioskujących spadła o 15,7%. Jednak – co warto podkreślić – w stosunku do kwietnia br. (najsłabszego miesiąca w tym roku) wzrosła o 17,4%.
Pandemia wpłynęłą negatywnie na większość gałęzi gospodarki. Eksperci Knigt Frank od wielu miesięcy przekonywali, że jej skutki na rynku nieruchomości będą widoczne dopiero pod koniec tego roku, albo nawet na początku przyszłego. Przede wszystkim wynikało to z tego, że zarówno procesy transakcji najmu jak i inwestycjne rozłożone są na wiele miesięcy, więc dobre wyniki rynkowe w pierwszej połowie 2020 roku były rezultatem rozpoczętych procesów jeszcze przed pandemią.
W 2020 roku pandemia koronawirusa doprowadziła do pierwszej od 30 lat recesji w Polsce, a PKB naszego kraju skurczyło się o ok. 2,8%. Według prognoz Moody’s niekorzystne skutki drugiej fali pandemii wywrą negatywny wpływ na gospodarkę również w I kwartale 2021 roku. Niemniej jednak już w II kwartale 2021 spodziewane jest ożywienie, a według wstępnych szacunków wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie około 4%.
Pandemia koronawirusa nie wpływa na ceny mieszkań, a Polacy mimo wszystko nadal inwestują w nieruchomości. Największe zmiany dotyczą kredytów hipotecznych, gdzie banki żądają wyższego wkładu własnego. To wnioski z kwartalnego raportu Barometr Metrohouse i Gold Finance II kw. 2020.
Nie ma wątpliwości, że obecna sytuacja gospodarcza staje się bardzo niekorzystna dla inwestorów i posiadaczy oszczędności. Po raz pierwszy stopy procentowe obniżono do zera, a pandemia wpłynęła na zmianę zachowań konsumenckich i trendów biznesowych. Tak niskie stopy procentowe utrudniają instytucjom finansowym oferowanie atrakcyjnych produktów depozytowych, podczas gdy wskaźnik inflacji, mimo deflacyjnego charakteru kryzysu wzrósł do 3,2 proc.
Myśl o posiadaniu własnego „M” towarzyszy niemal każdej osobie.
Domy szybko zyskują na wartości oraz popularności wśród Polaków. Podobnie jak mieszkania są one dobrą inwestycją w dobie galopującej inflacji i potrafią ochronić oszczędności, a nawet je pomnożyć. Nic więc dziwnego, że przeznaczone pod nie grunty, sprzedają się dziś jak ciepłe bułeczki.
Firmy deweloperskie znów nie zawiodły. Akcja Deweloperzy Dzieciom wystartowała, niosąc uśmiech, pozytywne wartości i energię dla wszystkich podopiecznych domów dziecka –zarówno w Poznaniu, jak i w Wielkopolsce. W tym trudnym dla wszystkich roku pomoc otrzymają wychowankowie aż 9 domów dziecka, to blisko 100 dzieci. - Dobre serce oraz niesienie pomocy potrzebującym nie zna granic.
Proces decyzyjny poprzedzający zakup mieszkania na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy znacznie się wydłużył. Obok niepewności klientów związanej z czynnikami makroekonomicznymi i ograniczonym dostępem do kredytów hipotecznych, ogromną rolę odgrywają oczekiwania klientów ukształtowane po pandemii. Duża część z nich ma zdecydowanie bardziej sprecyzowane wymagania wobec nowego mieszkania.
Warszawski rynek biurowy pozostaje aktywny i znikają z niego ślady pandemii. W pierwszym kwartale 2022 r. na rynek trafiło ok. 93 tys. m2 nowych biur, a wynajęto 273 tys. m2.
W kontekście nieruchomości najczęściej mówi się o domach, mieszkaniach i działkach na sprzedaż, jednocześnie zupełnie zapominając o lokalach usługowych. Jak się okazuje zupełnie niesłusznie, bo i na tym polu inwestorzy mogą liczyć na zadowalającą stopę zwrotu.
Rynek PRS w Polsce, czyli najmu instytucjonalnego mieszkań, nigdy nie miał się lepiej. Popyt ze strony najemców jest wysoki i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić. Utrzymuje się zainteresowanie inwestycjami w ten sektor, ale w związku z trudniejszym dostępem do finansowania wartość transakcji w latach 2022 i 2023 może być nieco niższa. W 2023 roku rosnąć będzie rynek prywatnych akademików, które w znaczącym stopniu wynajmowane są przez studentów z zagranicy i w mniejszym stopniu dotyczy ich ryzyko kursowe.