Decydując się na własny dom, mamy świadomość wagi tej decyzji, ponieważ często traktujemy taką nieruchomość jako już docelową, gdzie osiądziemy na dłużej. Coraz więcej firm deweloperskich posiada w swojej ofercie właśnie domy. Często kupno takiego lokalu może być lepszym rozwiązaniem, niż zakup działki, budowanie metodą gospodarczą, czy koordynowanie zewnętrznego wykonawcy. O opinię w tej kwestii poprosiliśmy Tomasza Pietrzyńskiego, członka zarządu spółki More Place, która realizuje Osiedle Przy Jeziorach przy ulicy Golęczewskiej w Poznaniu.
Wydawać by się mogło, że towarzyszące nam coraz większe tempo życia sprawi, że podczas odbioru nowego mieszkania oczekiwać będziemy gotowej do życia przestrzeni. Raport przygotowany na zlecenie Echo Investment „Nie ma jak w domu, czyli jak mieszkają Polacy” częściowo przeczy tej tezie. Okazało się bowiem, że 24% uczestników badania chce wziąć na siebie wysiłek wykończenia mieszkania i zgadza się na lokal w stanie surowym. Generalnie jednak Polacy wolą odbierać wykończone lokale. Formułę „pod klucz” wskazało 39% badanych.
Nieusatysfakcjonowani dokonanym zakupem składamy reklamacje najczęściej na podstawie zapisów zawartych w gwarancji dostarczanej przez sprzedawcę lub producenta. Nie jest to jednak jedyna metoda dochodzenia swoich praw. Choć niewiele osób o tym wie, podstawą roszczenia może być również rękojmia, opisana w Kodeksie cywilnym. Prawo to obowiązuje również na rynku budowlanym.
Realizacja prac inwestycyjno-budowlanych jest obarczona ryzykiem. Warto więc szukać skutecznych rozwiązań, które pozwolą na jego zminimalizowanie. Warto zapisać się na warsztaty praktyczne, dzięki którym zyska się fachową wiedzę, choćby na temat nowelizacji prawa budowlanego czy też metod waloryzacji kontraktów budowlanych.
Najnowsze dane rynkowe potwierdzają, że popyt na mieszkania nie maleje. Ich udział w strukturze wszystkich transakcji sprzedaży nieruchomości wyniósł w pierwszym kwartale 2022 r. ponad 53%.
Może się zdarzyć, że wymarzone mieszkanie od dewelopera nie spełni naszych oczekiwań. Znajdziemy w nim ukryte lub od razu widoczne wady, coś nie będzie zgodne z wcześniej podpisaną umową, albo wyłapiemy pewne niedoróbki i usterki.
W procesie realizacji inwestycji budowlanych przedstawiciele firm wykonawczych wielokrotnie spotykają się z problematyką współpracy z podwykonawcami, która wynika z kwestii ponoszenia ryzyka w obszarze prawnym, finansowym oraz technicznym.
Pralnia, suszarnia, wózkownia czy rowerownia, które należą do części wspólnych inwestycji, zazwyczaj są dostępne dla wszystkich mieszkańców. Wszyscy także partycypują w kosztach związanych z ich utrzymaniem czy ewentualnymi remontami.
Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, w 2017 roku Polacy zalegali z czynszami na sumę 135 mln zł, przede wszystkim spółdzielniom mieszkaniowym, wspólnotom, a także gminnym zarządcom nieruchomości[1]. Wiele osób, chcąc pozbyć się długu, przeznacza swoje mieszkanie na sprzedaż.
Decyzja o zakupie mieszkania najczęściej niesie za sobą niemało stresu i poważne zobowiązania finansowe. Dlatego przed podpisaniem umowy warto zwrócić uwagę na kilka elementów, które ograniczą ryzyko związane z taką transakcją, co pozwoli ostatecznie uniknąć rozczarowania, a często także dużych kłopotów. Radca prawny wskazuje, na co należy zwrócić szczególną uwagę.
Mieszkanie z rachunkiem powierniczym zamkniętym, czy finansowanie nieruchomości w systemie płatności 10/90, to wybrane elementy podnoszące bezpieczeństwo transakcji i komfort zakupu.
W latach 70-tych w Polsce królowały blokowiska. „Domy z betonu”, czyli bloki z płyty, stały się codziennością na polskich osiedlach.
Każdemu, kto decyduje się na kupno nieruchomości, zależy na przebiegu transakcji zgodnie z jego oczekiwaniami – tak, aby uniknąć wszelkich zagrożeń zarówno ze strony natury fizycznej, jak i prawnej.
25 grudnia wchodzi w życie ustawa o prawach konsumenta, która wprowadza pięcioletni okres rękojmi za wady fizyczne nieruchomości.
Zakup mieszkania jest zazwyczaj doskonałą inwestycją – to bezpieczna lokata kapitału na wiele lat.