Zakup mieszkania bądź domu stanowi dość spore wyzwanie. Coraz częściej można spotkać się z opinią, że własne cztery kąty stają się mniej dostępne dla przeciętnych obywateli, niż chociażby kilka lat wcześniej. Czy tak jest w istocie? Jaką drogę wybrać, by cieszyć dobrym wyborem i jednocześnie nie odczuć tak mocno obciążenia, jakim jest zakup nieruchomości? Sprawdziliśmy, pytając o oferty specjalne deweloperów z Wielkopolski.
Victoria Dom opublikowała wyniki finansowe za 2021 r. zgodnie z którymi w tym okresie osiągnęła rekordowe wyniki. Grupa wypracowała 515,1 mln zł skonsolidowanych przychodów oraz 91 mln zł zysku netto. Zarząd Victoria Dom z optymizmem patrzy w przyszłość. Pomimo trudnej sytuacji na rynku deweloperskim i spadku sprzedaży mieszkań w pierwszym kwartale br., w kolejnych okresach spodziewa się odbicia. Mniejszą aktywność klientów indywidualnych kompensować będą zakupy ze strony funduszy PRS.
Symboliczny październikowy skok stóp procentowych okazał się jedynie zapowiedzią kolejnych zmian na rynku. W grudniu podstawowa stopa procentowa wzrosła już do poziomu 1,75%, a początkiem stycznia osiągnęła najwyższą wartość od 2014 roku – 2,25%. Czy ta podwyżka wpłynie na rynek nieruchomości? Co z cenami mieszkań?
Ankieta przeprowadzona wśród agentów Metrohouse pokazuje, że nawet przedstawiciele branży nieruchomości są dość podzieleni co do prognoz odnośnie kształtowania się sytuacji na rynku. Wielu jednak pośredników twierdzi, że 2022 r., może być okresem kolejnych wzrostów cen.
Deweloperzy w obliczu zastanej sytuacji ekonomiczno-politycznej będą zmuszeni podnieść ceny mieszkań.
W 2021 roku wartość transakcji na rynku mieszkaniowym we Wrocławiu oszacowano na 5,1 mld zł[1]. Stolica Dolnego Śląska to miasto z ogromnym potencjałem. Na przestrzeni ostatniej dekady pojawiło się wiele nowych inwestycji, które znacząco zmieniły wizerunek najważniejszego ośrodka kulturalnego, ekonomicznego, akademickiego i turystycznego południowo-zachodniej Polski.
Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, z 21 własnym parkiem na Dolnym Śląsku.
W II kw. 2020 r. zaobserwowaliśmy znaczące zmiany w trendach na rynku mieszkaniowym, związane są ze skutkami pandemii Covid-19.
Koronawirus ani nie przestraszył deweloperów, ani nie zahamował ich poczynań. Wręcz przeciwnie, pierwsze półrocze bieżącego roku było dla nich czasem iście rekordowym, gdyż rozpoczęto wtedy budowę niemal 88 tysięcy nowych mieszkań. Popyt utrzymuje się na stałym poziomie i wszystkie przesłanki wskazują na kontynuację wzrostów. Być może deweloperów czeka najlepszy rok w historii.
Zakup mieszkania z rynku pierwotnego wzbudza niemałe wątpliwości zwłaszcza w momencie, kiedy obiekt zakupu znajduje się tylko na architektonicznym planie. W głowach nabywców rodzą się wówczas pytania o to, jaka jest pewność, że założenia dewelopera zostaną zrealizowane, a wyrwa w ziemi pokryta zostanie zabudowaniami.
Zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym mieszkań miniony rok upłynął pod znakiem wzrostów cen.
Najnowsze dane ZBP potwierdzają ożywienie na rynku nieruchomości. Sprzedaż kredytów hipotecznych w II kw. 2015 r. okazała się lepsza w stosunku do poprzedniego kwartału, a także do analogicznego okresu ubiegłego roku.
2021 był dla branży nieruchomości rokiem wzrostu i pełnego rozkwitu po nieprzewidywalnym i gwałtownie zmiennym 2020. Na rynku pojawiło się więcej mieszkań, zainteresowanie nimi rosło, a deweloperzy starali się jak najszybciej reagować na wzrastający popyt.
Pojawił się kolejny projekt ustawy o przewalutowaniu kredytów we frankach.
Podobnie jak w styczniu i grudniu ubiegłego roku stopy procentowe zostały podwyższone o 50 punktów bazowych. Tym samym Rada Polityki Pieniężnej ustanowiła stopę referencyjną na poziomie 2,75 proc. Według zapowiedzi Narodowego Banku Polskiego będą kolejne podwyżki. To niestety złe wieści dla osób spłacających kredyty, a także dla deweloperów. Jak kolejne podwyżki wpływają na rynek nieruchomości, prognozuje Katarzyna Tworska - dyrektor zarządzająca redNet 24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań deweloperskich.