02-04-2014, 00:00
Z początkiem stycznia ruszył program Mieszkanie dla Młodych. W jego ramach osoby w wieku do 35. roku życia mogą wnioskować o dofinansowanie wkładu własnego do kredytu hipotecznego.
6 banków rozpoczęło już współpracę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (który administruje program Mieszkanie dla Młodych) i przyjmuje wnioski o dofinansowanie. Do początku kwietnia grono to wzrośnie przynajmniej do 8 banków.
Co można ugrać wnioskując o finansowe wsparcie od Skarbu Państwa w ramach MdM? To dofinansowanie wkładu własnego do kredytu. Standardowo wyniesie ono ok. 10 proc. ceny nabycia mieszkania. Zostanie jednak zwiększone o połowę, jeśli wnioskodawca wychowuje przynajmniej jedno dziecko. Kolejna taka "podwyżka" dofinansowania będzie się beneficjentowi należeć, jeśli doczeka się trzeciego lub kolejnego dziecka w przeciągu 5 lat od momentu nabycia mieszkania.
Warto przypomnieć, ze od początku 2014 roku banki nie udzielają już kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości. Wymagają przynajmniej 5-procentowego wkładu własnego. Program Mieszkanie dla Młodych jest więc jedyną szansą na kredyt dla osób nieposiadających oszczędności.
Niestety, o dofinansowanie z MdM nie jest łatwo. Potencjalni beneficjenci muszą spełnić multum warunków. Choć o finansowe wsparcie mogą wnioskować zarówno małżeństwa, jak i osoby samotne, to jednak tylko wówczas, gdy nie posiadają ani nigdy wcześniej nie posiadały żadnego lokalu mieszkalnego na własność. Dodatkowo, dofinansowanie przysługuje tylko osobom, które złożą stosowny wniosek do końca roku kalendarzowego, w którym ukończą 35 lat. Dla małżeństw liczy się wiek młodszego małżonka.
Ponadto, programem MdM objęte są tylko nieruchomości z rynku pierwotnego. Cena nabywanego mieszkania musi zmieścić się w określonym limicie, który do najwyższych zdecydowanie nie należy. Kluczowe znaczenie ma także powierzchnia użytkowa tejże nieruchomości - nie może ona przekraczać 75 m2 dla mieszkań i 100 m2 dla domów jednorodzinnych. Dla nabywców z przynajmniej trójką dzieci ta granica jest o 10 m2 wyższa.
Podobne artykuły
Komentarze