Polacy wciąż traktują nieruchomości jak bezpieczną lokatę swoich oszczędności. Według najnowszych wyliczeń aż 44 proc. zakupów mieszkaniowych na rynku wtórnym to obecnie transakcje inwestycyjne.
W IV kwartale 2021 r. na rynku nieruchomości mieszkaniowych utrzymywała się wysoka aktywność - notowano dalsze wzrosty cen mieszkań jak i średnich, transakcyjnych stawek najmu m2 mieszkań.
Od kilku miesięcy rynek deweloperów zaczyna krzepnąć. Mimo to, spółki dalej notują kolejne rekordy a dotychczasowe sygnały świadczą raczej o delikatnym, cyklicznym spowolnieniu.
Branża mieszkaniowa stoi przed szeregiem nowych i tych już istniejących problemów - od zmieniających się trendów rynkowych po braki w dostępności gruntów pod zabudowę i nowe rozporządzenia. W jaki sposób wpłyną one na funkcjonowanie całego rynku nieruchomości? Jak planują radzić sobie z nimi deweloperzy?
Jak wynika z danych serwisu RynekPierwotny.pl, tylko od czerwca do listopada 2020 roku na rynku pierwotnym sprzedano 2299 domów, podczas gdy od stycznia 2019 roku do maja 2020 roku – 3617. Boom na zakup domu od dewelopera, który zaczął się w 2020 roku, trwa nadal. Czy przed nami kolejny rok szału na zakup domów od deweloperów, czy jednak szykuje się powrót do zakupu mieszkań? Przedstawiamy trendy mieszkaniowe na 2024 rok.
Dwukrotne podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej było zaskakujące, ale nie spowodowało rewolucji na rynku mieszkaniowym. Może jednak nieść ze sobą pewne konsekwencje - głównie te pozytywne, działające stabilizująco na ceny mieszkań.
Rynek handlowy ma za sobą dobre otwarcie roku. W pierwszych trzech miesiącach br. przybyło 107,4 tys. mkw. powierzchni zakupowej w postaci 12 obiektów. Są to głównie parki handlowe o powierzchni do 10 tys. mkw., choć nie zabrakło większych projektów – wynika z najnowszego raportu CBRE. Wśród najemców najszybciej przybywa dyskontów niespożywczych. Rozwijają się także obiekty wielofunkcyjne, tworzące miejsca spotkań, w których zakupy są jedną z funkcjonalności. W budowie pozostaje 362,3 tys. mkw. przestrzeni handlowej, która zasili głównie mniejsze miejscowości.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na całą gospodarkę, dotykając w mniejszym lub większym stopniu jej poszczególne gałęzie.
Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii? Czy bardziej ucierpiały rynki regionalne czy Warszawa?
W I kwartale 2022 roku Grupa Kapitałowa Dom Development S.A. sprzedała 758 lokali netto, w tym: 385 lokali w Warszawie, 236 w Trójmieście, 84 we Wrocławiu oraz 53 w Krakowie. Największą sprzedaż Grupa odnotowała w projektach: Dzielnica Mieszkaniowa Metro Zachód (142 lokale), Bokserska 71 (61) i Apartamenty Ludwiki (60) w Warszawie oraz Osiedle Perspektywa (93) w Trójmieście. Dane dla rynku krakowskiego uwzględniają marcowe wyniki spółek z Grupy BUMA, które Dom Development S.A. nabyła w dniu 28 lutego 2022 roku.
Poznań, będący rynkiem biurowych o mniejszej skali, plasuje się na piątym miejscu według wielkości wśród rynków regionalnych. Brak nowej podaży, zrekompensują w 2023 roku realizowane obecnie duże projekty.
Kolejne obniżenie przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych, spadek rentowności polskich papierów dłużnych i spadek cen na rynku nieruchomości sprzyjają wzrostowi popytu na zakup nieruchomości na wynajem.
Eksperci wskazują, że odkładanie w czasie decyzji o zakupie własnego lokum może nas pozbawić nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku. Wpływ mają na to m.in. rosnące ceny mieszkań, remontów czy drożejący najem.
Ponad 16,8 mln zł przychodów netto ze sprzedaży wypracowały w pierwszym kwartale br. spółki z Grupy Kapitałowej Tower Investments, co stanowi ponad 18-krotny wzrost wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. W raportowanym okresie zysk z działalności operacyjnej wyniósł 1,4 mln zł. Na dodatnie przepływy z działalności operacyjnej przełożyło sięm.in. zakończenie i sprzedaż inwestycji zlokalizowanej w Warszawie przy ul. Myśliborskiej.
Według raportu firmy doradczej Newmark Polska „Office Occupier – Rynek biurowy w regionach” pierwszy kwartał 2022 r. charakteryzował się wysokim poziomem nowej podaży, stabilnym popytem oraz zmniejszeniem się wolumenu powierzchni w budowie. Utrzymująca się w niektórych miastach wysoka dostępność powierzchni biurowej sprawia, że najemcy nadal mają duże możliwości wyboru.