Kupowanie mieszkań w trakcie budowy jest w Polsce powszechną praktyką, spowodowaną przede wszystkim olbrzymim deficytem lokali mieszkalnych w naszym kraju. Brak wystarczająco szerokiej oferty gotowych mieszkań zmusza nabywców do kupna „dziury w ziemi” lub rezygnacji z przynajmniej części oczekiwań względem nabywanej nieruchomości.
Wniosek o kredyt hipoteczny rozpatrzony pozytywnie, mieszkanie już dawno upatrzone, wystarczy tylko podpisać umowę. Przyszły kredytobiorca nie powinien jednak cieszyć się zbyt wcześnie. W dążeniu do podpisania umowy kredytowej może przeszkodzić jeszcze kilka kwestii. Warto wiedzieć wcześniej, czego się spodziewać, aby nie zaprzepaścić drogi, jaką się już pokonało.
Moda na ekologię nie przemija, a wręcz obejmuje swym zasięgiem coraz to nowe obszary. Mamy już ekologiczną żywność, ekologiczną odzież, ekologiczne samochody.
Wielu Polaków nie stać na zakup nowego mieszkania o dużym metrażu. Wpływają na to nie tylko ograniczenia finansowe, ale też mniejsza dostępność kredytów hipotecznych. W odpowiedzi na tą sytuację deweloperzy budują coraz mniejsze lokale, by dostosować się do nowych potrzeb klientów.
Rozbiórka należy do rodzaju robót budowlanych i tak jak budowa wymaga co do zasady wydania przez właściwy organ decyzji administracyjnej zezwalającej na jej przeprowadzenie. Działalność obejmującą rozbiórkę obiektów budowlanych, a także zasady działania organów administracji publicznej w tej materii normuje ustawa Prawo budowlane (Dz.U. z 2003 r. Nr 207, poz. 2016, z późn. zm.).
Powrót studentów do miast akademickich, to dla właścicieli mieszkań najlepszy moment na wynajem czterech kątów w korzystnej cenie. Co jednak zrobić jeśli lokal nie jest jeszcze wykończony i brakuje w nim niezbędnych sprzętów oraz mebli? Koszt urządzenia dwupokojowego mieszkania to minimum 15 tys. zł. Tymczasem jak wynika z analizy serwisu Tablica.pl, dzięki rzeczom z drugiej ręki można zmniejszyć tę kwotę do niecałych 5 tys. zł.
Warszawa i Kraków od lat przyciągają biznesmenów oraz studentów, którzy później osiadają na stałe, a także sporą grupę osób, które przybywają do większych miast za pracą i zyskują miano tak zwanych słoików.
Ostatnie pięć lat na rynku domów w Polsce to okres, w którym odnotowaliśmy hossę, kryzys oraz okres względnej stabilizacji. Ceny domów, które gwałtownie rosły przez cały 2007 rok, już około 12 miesięcy później osiągnęły maksymalny pułap a po półroczu rozpoczęły wędrówkę w dół. Wiele inwestycji, których proces realizacji został zainicjowany w okresie dobrej koniunktury zakończyło się w czasie kiedy boom dobiegł już końca. Doprowadziło to do sytuacji, rosnącej podaży domów przy jednoczesnym spadku zainteresowania ze strony kupujących.
Negocjacje odgrywają kluczową rolę w realizowaniu transakcji kupna – sprzedaży na rynku nieruchomości. Ich jakość może istotnie przyspieszyć bądź całkowicie zniweczyć proces sprzedaży lub zakupu nieruchomości. Szczególnie w okresie słabej koniunktury rynkowej znaczenie negocjacji wzrasta.
W SKRÓCIE: Kredyty hipoteczne Jeśli za miesiąc zostaną obniżone stopy procentowe to kredyty staną się tańsze i łatwiej dostępne. Niższe stopy procentowe mogą skłonić banki do dalszych podwyżek marż. Nie warto więc zwlekać zbyt długo z zaciąganiem kredytu hipotecznego...
Dom, jak nic innego, może być odzwierciedleniem osobowości i statusu właściciela. Jedni wybiorą bogatą ornamenturę, złote klamki i krany, inni pójdą w skandynawski minimalizm, stawiając na drewno, kamień i chłodne kolory.
Osoby, które chcą zaciągnąć kredyt z dopłatą w Warszawie, Opolu czy Krakowie powinny się pospieszyć.
Według najnowszych danych CBRE, wiodącej światowej firmy doradczej w sektorze nieruchomości, na koniec pierwszego kwartału 2013 roku łączne zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej i logistycznej wynosiły w Polsce 7,4 miliona m.kw., a odsetek powierzchni niewynajętych kształtował się na poziomie 10%.
Oprocentowanie kredytów hipotecznych jest najniższe w historii. Dla kredytów z wysokim (25%) wkładem wynosi średnio 3,88% i najprawdopodobniej niższe już nie będzie.
Odpowiedź na tytułowe pytanie nie jest prosta: choć w ostatnich latach ceny wyraźnie spadają, to jednocześnie wzrasta oprocentowanie kredytów hipotecznych. Wyliczenia Domu Kredytowego Notus i portalu nowyadres.pl pokazują, że gra na zwłokę opłacała się tylko w niektórych miastach Polski.