Popyt na ziemię pod inwestycje komercyjne nie był w Polsce nigdy tak wysoki. Obserwując aktywność inwestorów możemy mówić o boomie na rynku gruntów inwestycyjnych. Notowana w ostatnich miesiącach wyjątkowo duża ilość transakcji przyniesie sektorowi absolutnie rekordowy wynik. Wartość wolumenu transakcji, według szacunków Walter Herz, może być w tym roku o prawie 60 proc. wyższa niż w najlepszych latach dla tego segmentu.
W II kwartale br. na sześciu największych rynkach sprzedano łącznie 9,2 tys. nowych mieszkań, czyli o 11,7% mniej niż w poprzednim kwartale i aż o 53% mniej niż w analogicznym okresie w 2021 r.
Według szacunków, w ciągu ostatnich 2 lat ceny mieszkań wzrosły w wybranych miastach o ok. 1/3 lub więcej. W stolicy od stycznia do lipca tego roku metr kwadratowy podrożał nawet o 1 tys. złotych. Eksperci prognozują, że część metropolii osiągnie do końca br. wynik ponad 20% większy w relacji rocznej. Mimo znacznych wzrostów, nabywców zachęcają tanie kredyty. Ale jeśli te ostatnie podrożeją, to może nastąpić ograniczenie wzrostu cen na rynku nieruchomości, a nawet chwilowy ich spadek.
Rynek najmu w największych polskich miastach gwałtownie się skurczył. Mieszkania mają teraz ogromne wzięcie, a zwiększoną aktywność generują przede wszystkim obywatele Ukrainy, uciekający na zachód przed rosyjską inwazją. Ich napływ przyczynił się do wytworzenia na tyle wysokiego impulsu popytowego, że inwestorzy zastanawiają się już nad wykupywaniem lokali w pakietach.
Zauważalny spadek aktywności najemców połączony z wysoką podażą nowej powierzchni biurowej przekłada się na wzrost współczynnika pustostanów. W Warszawie w I połowie 2021 roku wynosił on 12,5%. Czy na rynku nieruchomości obserwujemy zatem większą elastyczność właścicieli biurowców?
Wskaźnik zrównoważonego rozwoju to nie tylko nowy trend, a raczej prawdziwa rewolucja, która dotyka każdej branży.
Kontynuacja ambitnych programów inwestycyjnych w zakresie budownictwa infrastruktury transportu, odbudowa rynku budownictwa mieszkaniowego w największych aglomeracjach, rozwój sektora morskich farm wiatrowych, przygotowania do budowy pierwszych bloków jądrowych, realizacja unijnej polityki spójności na lata 2021-2027, a także ożywienie w budownictwie militarnym i program Tarcza Wschód powodują, że potencjał polskiego rynku budowlanego w perspektywie do 2029 r. pozostaje znaczący. Zdecydowana większość planowanych inwestycji zlokalizowana jest na obszarze sześciu najbardziej rozwiniętych województw, które łącznie odpowiadają za dwie trzecie rynku budowlanego.
To jedna z największych tego typu transakcji na rynku nieruchomości nie tylko w stolicy, ale i całej Polsce. Powierzchnia nabytego terenu wynosi 62 ha.
Zapowiadane są kolejne programy mające pomóc wnioskującym o kredyt hipoteczny w otrzymaniu zobowiązania. Czy zrobią to skutecznie?
Zakup mieszkania to bardzo poważny wydatek, pochłaniający większość życiowych oszczędności, nierzadko też wiążący się z zaciągnięciem kredytu hipotecznego.
Rynek inwestycyjny jeszcze nie zdążył się do końca ustabilizować po pandemii, kiedy przed głównymi graczami sektora nieruchomości stanęły kolejne wyzwania. O ile wolumen transakcji inwestycyjnych, które zamknięto w I kwartale roku był wynikiem lepszym o 30% od analogicznego okresu w roku poprzednim, o tyle za większą część całości z ponad 1,65 mld euro odpowiadają 3 duże transakcje. Jakie konsekwencje może mieć wojna w Ukrainie na decyzje inwestorów w poszczególnych sektorach i kiedy możemy spodziewać pierwszych konsekwencji konfliktu za wschodnią granicą?
Podaż – obecnie w budowie jest 1,16 mln m2 nowoczesnej powierzchni biurowej
Dom Development, lider rynku deweloperskiego w Polsce, rozpoczął sprzedaż Apartamentów Solipska – nowej inwestycji o podwyższonym standardzie, zlokalizowanej w warszawskiej dzielnicy Włochy.
Na koniec czerwca całkowite zasoby powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły ok. 6,27 mln mkw. Wzmożona aktywność najemców i wskaźnik pustostanów utrzymany w trendzie spadkowym – to główne wnioski z raportu MarketBeat za pierwsze półrocze 2022 roku przygotowanego przez ekspertów międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.
Wbrew temu co prognozowali eksperci, pandemia nie wpłynęła na zmniejszenie zainteresowania rynkiem nieruchomości (poza czasem lockdownu w II kw. 2020 r.). Miały na to wpływ niemal zerowe stopy procentowe i wysoka inflacja, a konkretnie brak atrakcyjnych alternatyw inwestycyjnych. Nieuniknione wzrosty cen w przyszłości, oznaczają, że teraz jest dobry moment na zakupy, szczególnie na rynku pierwotnym.