Zakup mieszkania to jeden z większych i często najważniejszych wydatków w życiu. Ci, którzy decydują się na krok w stronę swojego „M”, stają przed pytaniem: jak sfinansować kupno?
W lipcu br. banki i SKOK-i przesłały zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 3,5 procent w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – wynika z najnowszych danych BIK. Aktualny odczyt indeksu jest już kolejnym sygnałem odbudowy popytu na rynku kredytów mieszkaniowych. W porównaniu do czerwca 2020 r. liczba wnioskujących wzrosła o 7,3%, zaś w stosunku do kwietnia 2020 r. aż o 39,3%.
Choć rządowy program Pierwsze Mieszkanie ma obowiązywać od lipca bieżącego roku, to już teraz wzbudza spore zainteresowanie. Klienci rezerwują lokale, a deweloperzy dostosowują ofertę do wymogów programu.
Jednym z głównych tematów przewijających się teraz w kontekście naszych finansów osobistych są aktualne stopy procentowe. Po ostatnich dwóch podwyżkach w październiku i listopadzie klienci zaczęli się zastanawiać, jaki to będzie miało wpływ na raty ich kredytów hipotecznych.
Jak podaje Związek Banków Polskich, już blisko 2,2 mln Polaków zdecydowało się na kredyt hipoteczny[1]. Po raz pierwszy w historii wartość zadłużenia rodzimych gospodarstw domowych z tego tytułu przekroczyła ponad 400 mld zł.
Kredyty hipoteczne to jedne z najpoważniejszych kredytów, a już na pewno najpoważniejsze, jeśli chodzi o statystycznego Kowalskiego. Często obejmują kilkusettysięczne kwoty, dlatego też wymagają dużej zdolności kredytowej ubiegającego się o pożyczkę. Bardzo ważne jest w tym wszystkim to, że na zdolność kredytową wpływają przeróżne czynniki. W dzisiejszym artykule zastanowimy się nad tym, w jaki sposób parametry naszego kredytu decydują o maksymalnej kwocie, jaką możemy pożyczyć.
Komentarz do wyników rynku po I kw. 2024
Interesy banków wydają się bezduszne. Kredyt hipoteczny musi być przede wszystkim zyskiem dla instytucji finansowej. Dobro klienta jest przy okazji.
Do tej pory pięć banków podpisało umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w ramach programu „Mieszkanie bez wkładu własnego”, a sześć[1] kolejnych zgłosiło zainteresowanie podpisaniem umowy pozwalającej na skorzystanie z możliwości spłaty części kredytu przez BGK w przypadku narodzin dziecka. Czym jest spłata rodzinna, jakie są jej warunki oraz jakie kwoty można zaoszczędzić, posiadając dzieci?
Styczeń to idealny moment, żeby spojrzeć na poprzedni rok kalendarzowy już z pewnego dystansu. Możemy podsumować rok 2023 w branży mieszkaniowej spokojniej i bardziej obiektywnie. Z pewnością był to czas bardzo zróżnicowany. Pierwsza połowa była raczej spokojna.
ATAL, ogólnopolski deweloper, uruchomił program sprzedażowy, który kieruje do wstrzymujących się z zakupem klientów, liczących na nowy pakiet rządowych dopłat. W programie „Decyzja na raty” mogą oni już teraz wybrać mieszkanie z gwarancją ceny, a finalną decyzję o zakupie podjąć we wrześniu.
Rosnące stopy procentowe, niepewna sytuacja geopolityczna oraz bardzo ograniczona dostępność kredytów hipotecznych spowodowały prawdziwy „boom” na rynku krótko- i długoterminowego najmu apartamentów. Obecnie nawet ci inwestorzy, którzy nabywali nieruchomości jedynie z myślą o ich późniejszej sprzedaży, zaczęli je wykańczać, licząc na wysoki zysk z najmu. Rynkowi eksperci doradzają, jak wykończyć apartament, aby szybko wynająć i uzyskać możliwie najwyższą kwotę czynszu.
Od października 2021 roku do września 2022 roku RPP podniosła stopę referencyjną aż 11 razy. Od tamtej pory stopa utrzymywała się na stałym poziomie i wynosiła 6,75 proc. Decyzje wrześniowe o spadku stół już teraz wysokość WIBOR. Jak wpłynie to na rynek nieruchomości? Czego mogą spodziewać się klienci?
Dla wielu branż 2022 był ciężkim rokiem. Wojna w Ukrainie, rosnące stopy procentowe czy droższe kredyty hipoteczne to jedne z najważniejszych czynników, jakie miały wpływ na sytuację deweloperów w minionym roku. Jak podaje raport JLL „Rynek mieszkaniowy w Polsce III kw. 2022” popyt na mieszkania spada, a ostatnio był tak niski jedynie w 2020 podczas pandemii COVID. Coraz większe znaczenie na rynku zdobywają nabywcy gotówkowi.
Łącznie na sześciu głównych rynkach deweloperzy sprzedali w I kwartale 11 tys. mieszkań. Spadek w porównaniu z poprzednim kwartałem wyniósł blisko 23%. Nie jest on zaskoczeniem, a biorąc pod uwagę nadzieje i obawy związane z kolejnym programem subsydiowanych kredytów powinien mieć charakter przejściowy.