Zainteresowanie zakupem nieruchomości nie maleje. Szacuje się, że blisko 30 proc. zakupów na rynku mieszkaniowym ma charakter inwestycyjny. Sprzyjają temu rosnące ceny mieszkań, inflacja i brak alternatyw na bezpieczne ulokowanie kapitału. Dlaczego warto pospieszyć się z zakupem? Na jakie inwestycje zwrócić szczególną uwagę?
Za nami pierwszy kwartał tego roku. Dwucyfrowa inflacja, kolejne podwyżki stóp procentowych oraz nowa rekomendacja KNF, znacznie ograniczyły możliwości kredytowe kupujących, a co za tym idzie przełożyły się na spore spadki sprzedaży mieszkań.
Wbrew pesymistycznym założeniom, inwestycje w nieruchomości cieszą się niesłabnącą popularnością – w zasadzie nawet jeszcze większą niż przed pandemią. Inwestowanie w nieruchomości pozwala nie tylko obronić wartość pieniądza, ale także znacząco powiększyć kapitał.
Wskaźnik zrównoważonego rozwoju to nie tylko nowy trend, a raczej prawdziwa rewolucja, która dotyka każdej branży.
Sukces pierwszego projektu destination – Browarów Warszawskich, dialog z najemcami i dostosowywanie przestrzeni biurowych do nowych standardów bezpieczeństwa, a także wzmocnienie wizerunku centrów handlowych i odpowiadanie na zmieniające się potrzeby ich klientów – tak w pigułce wyglądała aktywność Echo Investment w sektorze nieruchomości komercyjnych w 2021 roku. Deweloper stawia na projekty wielofunkcyjne, które uzupełniają miasta.
Dwukrotne podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej było zaskakujące, ale nie spowodowało rewolucji na rynku mieszkaniowym. Może jednak nieść ze sobą pewne konsekwencje - głównie te pozytywne, działające stabilizująco na ceny mieszkań.
Mimo niepewnych nastrojów w kraju i ku zaskoczeniu wielu, 2021 rok zapisał się w historii rynku mieszkaniowego jako rekordowy pod względem liczby sprzedanych mieszkań, a także udzielonych kredytów – informuje JLL i BIK. Jakimi preferencjami kierują się kupujący?
Przekonanie o możliwości bezpiecznego ulokowania gotówki, niskie oprocentowanie lokat bankowych, tanie kredyty – to tylko kilka czynników, które sprawiły, że ruch w branży nieruchomości jest wyjątkowo duży. Polacy na potęgę kupują mieszkania, a dodatkowym bodźcem są wciąż rosnące ceny nieruchomości.
Ekologia w sektorze nieruchomości, w tym efektywność energetyczna, z każdym rokiem zmienia się na lepsze.
O tym, że inwestycja w nieruchomości jest dziś najpewniejszym krokiem, również biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, nikogo nie trzeba przekonywać. Żeby odpowiednio zyskać, a jednocześnie nie stresować się, co konkretnie przyniesie przyszłość, warto wybrać już sprawdzony model inwestycyjny i nieruchomość w atrakcyjnej lokalizacji, najlepiej w dużym mieście. Takie możliwości stwarza w Poznaniu projekt Nadolnik Compact Apartments.
Według indeksu śledzącego zmiany cen na rynku najmu nieruchomości luksusowych, Prime Global Index, publikowanego kwartalnie przez firmę Knight Frank, najem w 10* śledzonych miastach, na koniec IV kwartału 2023, podrożał o 5,2% w stosunku do końca grudnia 2022 roku. Rok wcześniej wartość ta wynosiła 10,2%, co oznacza spadek dynamiki wzrostu cen o połowę.
Czy sytuacja na rynku nieruchomości wreszcie się poprawia? Wygląda na to, że tak. Rośnie zainteresowanie zakupem nieruchomości. Bez wątpienia przyczynia się do tego program Pierwsze Mieszkanie, który wystartował na początku lipca. Według raportu Forbes, Morizon i Gratka „Rynek Nieruchomości 2/2023”, podsumowującym drugi kwartał 2023 roku, już same zapowiedzi rządowego projektu ożywiły rynek nieruchomości. Polacy zaczęli weryfikować swoją zdolność kredytową i pojawiły się pierwsze umowy rezerwacyjne. Nie warto zatem czekać, ale już teraz wybrać idealne mieszkanie na start.
Znany z relatywnie wysokiego bezpieczeństwa rynek nieruchomości rośnie w siłę. Tylko w lipcu banki pożyczyły 8 miliardów złotych na zakup mieszkań.
Polacy coraz chętniej kupują domy i apartamenty za granicą. Bogacimy się jako społeczeństwo i luksus posiadania nieruchomości na drugim zakątku słonecznej Europy jest tego naturalnym następstwem. Dodatkowym czynnikiem, który zachęca nas do podjęcia decyzji o zakupie nieruchomości za granicą jest elastyczność formy zatrudnienia. Pracujemy zdalnie i miejsce zamieszkania przestaje mieć znaczenie.
W Polsce nadal moc prawną ma podatek od nieruchomości, jednak w znacznej części europejskich krajów, jak również w Stanach Zjednoczonych, obowiązuje podatek katastralny. Co jakiś czas słychać o możliwości wprowadzenia tego typu rozwiązania także nad Wisłą. Jakie byłyby konsekwencje dla sektora nieruchomości oraz inwestorów i zwykłego „Kowalskiego”? Jak wylicza serwis z nieruchomościami tabelaofert.pl, biorąc pod uwagę, iż podatek, podobnie jak u naszych zachodnich sąsiadów Niemców, wynosiłby przykładowo 1% wartości nieruchomości, właściciel 60 metrowego mieszkania w Warszawie zapłaciłby równowartość ok. 7 400 zł rocznie.