Łącznie na sześciu głównych rynkach deweloperzy sprzedali w I kwartale 11 tys. mieszkań. Spadek w porównaniu z poprzednim kwartałem wyniósł blisko 23%. Nie jest on zaskoczeniem, a biorąc pod uwagę nadzieje i obawy związane z kolejnym programem subsydiowanych kredytów powinien mieć charakter przejściowy.
Domy na przedmieściach Poznania i mieszkania w mieście – w takim kształcie rozwija się niemal cały poznański rynek pierwotny. Nowe osiedla domów wolnostojących, czy bliźniaczych, ale w granicach Poznania zachwycają klientów, między innymi dlatego, że jest ich mniej, choć nie tylko. Przykładowo Osiedle Przy Jeziorach pozwala na nieograniczony dostęp do centrum, a z drugiej strony gwarantuje sąsiedztwo Strzeszyna i Jeziora Rusałka. Deweloper More Place realizuje z sukcesami już III etap inwestycji.
W 2023 roku powierzchnia biurowa w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wzrosła o 480 000 mkw., czyli o ponad 30% mniej niż w 2022 roku. Ze względu na spowolnienie gospodarcze po pandemii, niektóre rynki, takie jak Warszawa i Budapeszt, odnotowały gwałtowny spadek nowej podaży w porównaniu do 2022 roku. Pogarszające się warunki ekonomiczne, presja budżetowa po stronie najemców i wysokie koszty finansowania sprawiły, że wielu deweloperów zrewidowało swoje plany na lata 2024-25. W rezultacie wszystkie rynki będą musiały zmierzyć się ze znacznie niższym poziomem nowej podaży. Eksperci JLL, we współpracy z iO Partners, przedstawiają analizę trendów obserwowanych na rynku biurowym w Polsce na tle krajów regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
W ostatnich latach sytuacja gospodarcza i geopolityczna ulega dużym zmianom. To wpływa na rynek nieruchomości i konkretne budynki. Coraz częściej pojawia się potrzeba unowocześnienia i modyfikacji obiektów, ale także zmiany ich funkcji. To sposoby na oszczędności w dobie wysokiej inflacji, ochronę środowiska, ale także dostosowywanie się do zmieniających się warunków. Na skutek pandemii biurowce uległy modyfikacji, co skłania do rozważania zmiany ich przeznaczenia. To duże wyzwanie w przypadku starszych obiektów gorszej jakości. Niezależnie jednak od dotychczasowego przeznaczenia i wieku, każda nieruchomość ma swój potencjał.
W Polsce buduje się coraz więcej. Według raportu Property Index 2021 w 2020 roku nasz kraj miał najwyższą liczbę mieszkań oddanych do użytku na 1000 mieszkańców. Deweloperzy zapełniają polski rynek nieruchomości nie tylko mieszkaniami, ale również zabudową szeregową. Wiele osób staje przed dylematem – mieszkanie czy dom szeregowy?
Obserwujemy obecnie wyraźną zmianę na rynku mieszkaniowym. Rosnące ceny mieszkań, coraz wyższe stopy procentowe i bardziej rygorystyczny sposób liczenia zdolności kredytowej powodują zmniejszenie liczby potencjalnych nabywców. W przeszłości niskie stopy procentowe były jednym z najsilniejszych czynników wpływających na wzrost popytu i początkowo osłabiły, a później zniwelowały uderzenie pandemii w rynek mieszkaniowy. Tym razem wzrost stóp ma przeciwny efekt, i to silny.
Za nami pierwszy rok ze skrajnie niską nową podażą na rynku biurowym. W 2023 r. deweloperzy oddali niewiele ponad 60 000 m², co mocno kontrastuje z wynikami z ostatnich kilku lat. Nic nie zapowiada, by sytuacja na rynku miała się zmienić w nadchodzących dwunastu miesiącach. Rok 2024 będzie kolejnym okresem z bardzo niskim poziomem nowej podaży. Eksperci JLL, szacują, że wyniesie ona około 94 000 m² (z czego 15 500 m² to powierzchnia po renowacji).
W ubiegłym roku rządowy program "Bezpieczny Kredyt 2%" skrajnie zmodyfikował krajobraz rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływając na decyzje zakupowe nabywców. Największą popularnością cieszyły się mieszkania o metrażach wynoszących maksymalnie 70 mkw.
Rynek nieruchomości w Polsce ma się bardzo dobrze. Mimo rosnących cen mieszkań, zainteresowanie kupnem nowego lokum nie słabnie, także z myślą o wynajmie. Nieruchomości dalej chętnie kupujemy na kredyt. Zaciągamy je na coraz wyższe kwoty. Najczęściej jest to między 200 a 500 tys. zł. Kredyty o tej wartości stanowią̨ aż 81 proc. wszystkich hipotek udzielonych w III kw. br.
Victoria Dom w minionym 2023 r. sprzedała 2020 mieszkań. To o 67% więcej niż w poprzednim roku i jednocześnie najlepszy wynik w historii spółki.
Era tanich, niezwykle opłacalnych kredytów hipotecznych prawdopodobnie dobiegła już końca. Rząd deklaruje pakiety pomocowe z myślą o obecnych kredytobiorcach, a to sygnał ostrzegawczy dla osób, które dopiero zaczynają myśleć o zakupie własnego M. Jak zmienił się rynek kredytów hipotecznych w Polsce?
W minionym trzech kwartałach 2023 roku aktywność najemców na katowickim rynku biurowym była o 16% mniejsza w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. W samym III kwartale podpisano umowy najmu o powierzchni 21 700 m kw.
Rekordową sprzedaż na rynku pierwotnym coraz trudniej jest tłumaczyć odreagowywaniem pandemii i realizacją odłożonego rok temu popytu. Obecnie mamy do czynienia z rosnącym napływem na rynek mieszkaniowy zarówno oszczędności, jak i środków pochodzących z kredytów.
Spowolnienie na rynku transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości komercyjnych, które możemy obserwować, zarówno w Polsce, jak i w skali globalnej to przede wszystkim efekt zacieśniania polityki monetarnej na świecie. Ta strategia uderza głównie w międzynarodowych graczy, ale nie inwestorów private equity. Być może to świetny moment, by doszło do przewartościowania systemu finansowania w sektorze nieruchomości w Polsce i najlepszy czas byśmy w końcu wprowadzili REIT-y, które świetnie funkcjonują w Czechach czy krajach strefy bałtyckiej.
Budownictwo przemysłowe przeżywa w ostatnich dwóch latach prawdziwy boom.