Białołęka, Wawer, Wilanów, Bemowo i Targówek to najbardziej perspektywiczne dzielnice warszawskiego rynku mieszkaniowego, wynika z raportu REDNET Consulting. W analizie jako jeden z najważniejszych czynników wzięto pod uwagę rozwój infrastruktury transportowej w najbliższych latach.
Niestabilność, kryzys, recesja, spadek PKB – te słowa zdominowały przestrzeń publiczną. Inflacja powoduje ubożenie społeczeństwa i pożera oszczędności. Czy warto jednak inwestować i w co inwestować, czy lepiej poczekać? Inwestycje w obligacje, giełda – to kierunek bardzo niepewny, oprocentowanie lokat jest niższe niż inflacja. Stosunkowo trwałym dobrem jest ziemia. Jednak czy kupować teraz, czy poczekać, aż ceny ziemi spadną? Lepiej nie czekać, ponieważ… taniej już było.
W 2021 roku na rynku mieszkaniowym w Warszawie popyt dominował nad podażą. Łącznie sprzedano blisko 21,3 tys. mieszkań, czyli o 20% więcej niż w 2020 roku – wskazują dane CBRE. Na rynek wprowadzono niemal 18,9 tys. lokali, ale wysoki popyt sprawił, że pod koniec roku w ofercie znajdowało się o 17% mniej mieszkań niż rok wcześniej.
Według danych Eurostatu, aż 83% Polaków ma mieszkanie na własność. Dla porównania, w Niemczech niewiele ponad 50% społeczeństwa decyduje się na zakup własnego „M”. Zdecydowanie wolimy kupować mieszkania, niż wynajmować i znajdujemy się w tym aspekcie powyżej średniej europejskiej. Dlaczego?
Rosnące koszty utrzymania nieruchomości oznaczają dla najemców biur podwyżki opłat eksploatacyjnych i wyższe stawki bazowe czynszu.
Proces decyzyjny poprzedzający zakup mieszkania na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy znacznie się wydłużył. Obok niepewności klientów związanej z czynnikami makroekonomicznymi i ograniczonym dostępem do kredytów hipotecznych, ogromną rolę odgrywają oczekiwania klientów ukształtowane po pandemii. Duża część z nich ma zdecydowanie bardziej sprecyzowane wymagania wobec nowego mieszkania.
Młode osoby coraz częściej nie przywiązują wagi do posiadania własnego mieszkania. Zamiast kupować, mieszkają jak najdłużej z rodzicami. Cenią niezależność rozumianą jako realizację swoich pasji: podróżowania, doświadczania nowych doznań. Jak wygląda zakup mieszkań przez młodych ludzi z punktu widzenia psychologa?
Coraz więcej właścicieli nieruchomości, zamiast tradycyjnych kominów, decyduje się na montaż systemu kominowego. Jedną z zalet takiego rozwiązania jest bezpieczeństwo eksploatacji oraz ogrzewania domu węglem.
Jak pokazują dane Expandera i Rentier.io, ubiegły rok przyniósł wzrosty cen najmu mieszkań aż w 13 największych miastach. Spadki natomiast można było zauważyć tylko w dwóch analizowanych lokalizacjach. Oznacza to, że osoby chcące wynająć mieszkanie już pod koniec 2021 r., musiały zapłacić tyle co przed pandemią, a w niektórych przypadkach nawet o ok. 10% więcej w porównaniu z lutym 2020 r[1].
Według kwietniowego raportu brokera finansowego Notus Finanse w ciągu zaledwie kilku dni zdolność kredytowa Polaków drastycznie spadła. O
Nowa powierzchnia biurowa w Warszawie szybko znajduje swoich najemców. Od początku roku popyt przekroczył 608 tys. m2, a w budowie pozostaje 154 tys. m2 – wynika z danych CBRE.
Nowa powierzchnia biurowa w Warszawie szybko znajduje swoich najemców. Od początku roku popyt przekroczył 608 tys. m2, a w budowie pozostaje 154 tys. m2 – wynika z danych CBRE.
Bydgoszcz, Białystok, Łódź i Poznań to najtańsze z największych polskich miast pod względem kosztów wynajmu. Za jeden z najpopularniejszych formatów, czyli kawalerkę, o wielkości 21-30 mkw., trzeba zapłacić miesięcznie ok. 1,2 tys. zł – wskazują dane CBRE za maj 2020 r.
Wybierając przestronny dom, zamiast mieszkania, możemy liczyć na pełne spektrum dodatkowych korzyści. Niektóre z nich są oczywiste i widzimy na pierwszy rzut oka, a inne zauważamy nieco później, z perspektywy czasu. O tym, dlaczego warto postawić na dom, opowiada przedstawicielka Sky Investments. Deweloper ma w ofercie domy w zabudowie bliźniaczej na przedmieściach Poznania, w Gruszczynie.
Prawie o 70% niższe niż rynkowe – to czynsze najmu mieszkań wybudowanych przez PFR Nieruchomości w ramach Funduszu Mieszkań dla Rozwoju. Blisko połowa najemców płaci mniej niż 1000 zł miesięcznie dzięki otrzymywanym dopłatom.