Ceny mieszkań rosną w zawrotnym tempie i wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez jakiś czas nie wyhamują. Coraz częściej słyszy się, że to fliperzy napędzają wzrost cen i pompują bańkę na rynku nieruchomości. Ile w tym prawdy?
Rok 2024 może być dla budownictwa okresem dużych przemian. Dominują cztery kluczowe tematy: konieczność uregulowania równowagi między popytem a podażą, wzrost stosowania eko-rozwiązań, amplituda cen materiałów oraz wprowadzenie zmian w ustawie regulującej normy techniczne. Rosną więc nadzieje na ożywienie sektora, bo dotychczas panowały na nim dość umiarkowane nastroje.
ATAL, ogólnopolski deweloper, wprowadził do sprzedaży 295 mieszkań i 6 lokali usługowych w ramach II etapu inwestycji realizowanej we Wrocławiu przy ul. Strachowickiej. Osiedle powstaje w spokojnej, podmiejskiej okolicy, w zachodniej części miasta. Jedną z jego atrakcji będzie staw, który po zagospodarowaniu i otoczeniu zielenią stanie się atrakcyjnym miejscem rekreacji. Ceny mieszkań wahają się od 11 300 do 13 000 zł za mkw. Za projekt odpowiadał wrocławski zespół architektów ATAL.
Rosnące stopy procentowe i ograniczenia na rynku kredytowym wpływają na spadek zakupów mieszkań w stolicy.
Niestabilność, kryzys, recesja, spadek PKB – te słowa zdominowały przestrzeń publiczną. Inflacja powoduje ubożenie społeczeństwa i pożera oszczędności. Czy warto jednak inwestować i w co inwestować, czy lepiej poczekać? Inwestycje w obligacje, giełda – to kierunek bardzo niepewny, oprocentowanie lokat jest niższe niż inflacja. Stosunkowo trwałym dobrem jest ziemia. Jednak czy kupować teraz, czy poczekać, aż ceny ziemi spadną? Lepiej nie czekać, ponieważ… taniej już było.
Do oferty sprzedażowej wprowadzony został trzeci etap projektu Via Flora, realizowanego przez Develię w Gdańsku. W jego ramach powstaną dwa kameralne budynki z 85 mieszkaniami. Ceny w tej inwestycji zaczynają się od 11 099 zł za metr kwadratowy.
Due to coronavirus, the conventional in-person BAU trade fair will not take place.
Podwyżka stóp procentowych nie przyczyniła się jak na razie do osłabienia popytu na mieszkania. Na rynku pierwotnym największych miast w czterech na sześć lokalizacji ceny przekraczają już 10 tys. zł za m2. Na rynku wtórnym jest tylko nieznacznie taniej. Najnowsze dane z rynku mieszkaniowego prezentuje Barometr Metrohouse i Gold Finance za 3 kw. 2021 r.
Miniony rok w branży nieruchomości zapamiętamy głównie za sprawą wprowadzenia rządowego programu “Bezpieczny Kredyt 2%”. Nie było to jednak jedyne rynkowe novum. Eksperci zwracają także uwagę na wzrost znaczenia sektora PRS oraz rozwój trendów ekologicznych, które zostaną z nami na dłużej.
W ostatnich latach przemysł materiałów budowlanych w Polsce stał się jednym z najnowocześniejszych w Europie.
Spadek zdolności konsumentów do zakupu własnego mieszkania zwiększa zainteresowanie najmem długoterminowym w Europie Środkowej i Wschodniej
Realizacja prac inwestycyjno-budowlanych jest obarczona ryzykiem. Warto więc szukać skutecznych rozwiązań, które pozwolą na jego zminimalizowanie. Warto zapisać się na warsztaty praktyczne, dzięki którym zyska się fachową wiedzę, choćby na temat nowelizacji prawa budowlanego czy też metod waloryzacji kontraktów budowlanych.
Według danych najnowszego raportu Barometr Metrohouse i Gold Finance za 4 kw. 2021 r. ceny mieszkań w największych miastach wzrosły nawet o 18 proc. w skali roku. Mimo wysokich cen nie brakuje osób lokujących kapitał w nieruchomości. Według autorów raportu ponad 40 proc. mieszkań jest nabywanych w celach inwestycyjnych.
Wszyscy widzimy co się dzieje na rynku, ceny energii elektrycznej i gazu rosną, dodatkowo inflacja i coraz wyższe ceny na sklepowych półkach.
Ceny mieszkań w największych miastach w Polsce regularnie rosną. Doskonale unaocznia to raport z końcówki ubiegłego roku, wydany przez fachowy portal rynekpierwotny.pl, pt. „Aktualna sytuacja na 7 największych rynkach mieszkaniowych”.