W dobie zawirowań na rynkach kapitałowych, kryzysu w zaufaniu do lokat bankowych czy funduszy inwestycyjnych, zakup nieruchomości w miejscach turystycznych wciąż pozostaje jedną z najbezpieczniejszych inwestycji. Lokalizacja z perspektywami rozwoju jest wtedy kluczowym kryterium oceny dla wartości inwestycji.
Zarówno największe firmy, jak zagraniczni inwestorzy nieustannie interesują się naszym rynkiem powierzchni biurowej
Amerykańskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego (USGBC) wprowadziło właśnie nowelizacje w systemie ekologicznej certyfikacji budynków LEED.
Osoby starsze lub niepełnosprawne nie muszą podczas codziennej toalety być zdane na pomoc innych. Specjalistyczne akcesoria oraz odpowiednio duża przestrzeń, pozwolą im bezpiecznie i w nieskrępowany sposób, a co najważniejsze - samodzielnie korzystać z łazienki.
Dom, jak nic innego, może być odzwierciedleniem osobowości i statusu właściciela. Jedni wybiorą bogatą ornamenturę, złote klamki i krany, inni pójdą w skandynawski minimalizm, stawiając na drewno, kamień i chłodne kolory.
Emmerson Realty International S.A. to spółka zawiązana w oparciu o struktury Grupy Kapitałowej Emmerson S.A., Grupy Kapitałowej Domu Maklerskiego WDM S.A. i amerykańskiej spółki Florida Investors Club (FIC). Nowa spółka oferuje niespotykane dotąd w Polsce możliwości inwestowania w nieruchomości, dzięki czemu polscy inwestorzy będą mogli korzystać ze wzrostów cen na zagranicznych rynkach.
Przed Polakami otwierają się nowe możliwości. Niemal codziennie słyszymy przecież o niezwykle okazyjnych cenach wspaniałych nieruchomości w najatrakcyjniejszych zakątkach USA, Hiszpanii czy Włoch, ale nie mamy zbytnich możliwości ich wykorzystać.
W 2014 r. popyt brutto wyniósł rekordowe ponad 2 mln mkw., z czego 1,4 mln mkw. przypadło na popyt netto. Deweloperzy reagowali szybko – w ubiegłym roku w Polsce oddano do użytku aż milion mkw. powierzchni magazynowych.
Choć wokół głośno o spowolnieniu w nieruchomościach, a deweloperzy narzekają na sprzedaż, nie można powiedzieć, że wszędzie koniunktura jest zła.
Miniona dekada na stołecznym rynku nieruchomości upłynęła wyjątkowo ciekawe. Obserwowaliśmy powstawanie olbrzymich osiedli jak Tarchomin, miasteczko Wilanów czy Nowy Ursus. Był okres hossy i bessy. Koniunktura w 2. połowie dziesięciolecia przyczyniła się do gwałtownego wzrostu cen - metr mieszkania drożeje z miesiąc na miesiąc. Koniec dekady to z kolei trudny czas zarówno dla inwestorów, jak i kupujących.
1 stycznia 2014 roku weszła w życie Ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi. Określa ona zasady udzielania ze środków Funduszu Dopłat wsparcia finansowego dla osób, które pragną zakupić pierwsze, własne mieszkanie bądź dom.
Rynek pierwotny rozwija się agresywnie, deweloperzy nowe inwestycje sprzedają jeszcze na etapie realizacji, ceny ciągle rosną.
Podobnie jak pogoda – rynek mieszkań, żyjący swoim życiem, coraz rzadziej stosuje się do reguł, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić.
Pierwszy raz w historii pojawiły się oferty kredytów hipotecznych w złotych z oprocentowaniem niższym niż 4%. Zdolność kredytowa zamożnej rodziny wzrosła od września 2012 r. o prawie 100 000 zł.
Na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się spośród innych części miasta. Zdarza się, że nie mają bardziej rozwiniętej infrastruktury w porównaniu z innymi dzielnicami oraz nie zawsze znajdują się w ścisłym centrum. Jednak ceny nieruchomości tam zlokalizowanych często mogą przyprawić o zawrót głowy. Mowa o prestiżowych lokalizacjach.