Jednym z głównych wskaźników, który mówi jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości jest czas potrzebny do sprzedaży mieszkania. Gdy sytuacja na rynku zaczyna się komplikować wydłuża się okres niezbędny do znalezienia kupca. Z kolei w czasie prosperity liczba osób zainteresowanych zmianą swoich warunków mieszkaniowych rośnie, a tempo sprzedaży znacznie przyśpiesza.
Badania popytu na rynku mieszkaniowym przeprowadzane w oparciu o deklaracje potencjalnych nabywców wskazują, że idealna nieruchomość powinna charakteryzować się prestiżową lokalizacją, niebudzącym wątpliwości stanem technicznym, wysokim standardem oraz oczywiście bardzo atrakcyjną ceną.
Inwestując w segmencie nieruchomości wakacyjnych warto przeanalizować kto jest właścicielem rezydencji w okolicy. Okazuje się bowiem, że sławni sąsiedzi to jeden z kluczowych czynników generujących wzrostowy trend cen na rynku ekskluzywnych nieruchomości.
Dzisiaj kupisz taniej mieszkanie i dom niż w ostatnich latach. Ale jeśli jesteś rolnikiem to nie licz na tańszą ziemię. Od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej ceny gruntów rolnych sprzedawanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych notują nieustanny wzrost.
Dynamicznie postępująca urbanizacja pociąga za sobą nasilenie wielu niekorzystnych zjawisk takich jak: zanieczyszczenie, hałas, zatłoczenie. Przekładają się one na gorszą jakość życia ich mieszkańców.
Okres, który mija od zgłoszenia oferty sprzedaży mieszkania do finalizacji transakcji jest jednym z podstawowych wskaźników kondycji lokalnego rynku.
Skomplikowana sytuacja polityczna na północy Afryki skłania wielu turystów do wybrania innego miejsca wypoczynku. Naturalny wybór pada w tym wypadku na Cypr, który od lat jest sprawdzonym miejscem dla urlopowiczów z całej Europy.
Osoby poszukujące mieszkania przekonywane są przez media, że negocjacje ze sprzedającym z pewnością doprowadzą do obniżek cen. W Internecie roi się od porad, by przeanalizować wiele ofert i twardo negocjować cenę. Sprawdźmy czy negocjacje faktycznie przynosiły korzyści nabywcom.
Deweloperom w budowie nowych inwestycji mieszkaniowych często staje na drodze natura. Wszyscy dobrze wiemy jak w takich przypadkach kończy się ta nierówna walka. Są jednak przykłady osiedli, które z pozornie dużego problemu, zrobiły swój atut.
Po rekordowych wielkościach oferty mieszkaniowej deweloperów notowanych w I połowie minionego roku, II jego połowa upłynęła pod znakiem bardziej zachowawczej postawy i mniejszej skłonności do rozpoczynania nowych inwestycji.
Wprawdzie 2015 r. jeszcze nie dobiegł końca, ale już można pokusić się o pierwsze podsumowania. Przypomnijmy sobie, co wydarzyło się w tym czasie na rynku nieruchomości.
Monokultura nie sprawdza się na dłuższą metę nie tylko w rolnictwie, ale również w budownictwie. Nadmierna koncentracja jednej funkcji na danym obszarze prowadzi do licznych zaburzeń i problemów, a w konsekwencji do spadku atrakcyjności danych terenów.
Jednym z głównym celów ustawy deweloperskiej było zwiększenie bezpieczeństwa klientów poprzez wprowadzenie obowiązku posiadania przez deweloperów rachunków powierniczych dla swoich inwestycji. Jest to tak duże utrudnienie dla deweloperów, że odnotowano spadki w zakresie liczby nowo rozpoczynanych budów.
Cały czas występują duże rozbieżności w dostępności mieszkań kwalifikujących się do programu w największych polskich miastach.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują na dynamiczny wzrost liczby domów jednorodzinnych oddawanych do użytku w ostatnich latach. Co sprawia, że coraz więcej domów budujemy na własną rękę?