Zakup mieszkania to jeden z większych i często najważniejszych wydatków w życiu. Ci, którzy decydują się na krok w stronę swojego „M”, stają przed pytaniem: jak sfinansować kupno?
Na początku roku zainteresowanie dopłatami z programu „Mieszkanie dla młodych” było rekordowe. Do 11 stycznia zarezerwowano 318 z 373 mln zł.
Według najnowszych danych NBP, transakcyjne ceny używanych mieszkań w Łodzi, Trójmieście, Wrocławiu i Katowicach wzrosły w ciągu minionych 12 miesięcy aż o ok. 10%. Nowe mieszkania najbardziej zdrożały w Szczecinie (prawie 12%), a także Trójmieście, Krakowie, Opolu i Bydgoszczy (o ok. 8%).
Wiele osób decydując się na inwestycje w nieruchomości często kupuje lokale pod kątem najmu długoterminowego. Uważają, że tak jest łatwiej, gdyż nie ma problemu z ich zarządzaniem i przygotowaniem dla najemcy. Tymczasem to nieruchomości wakacyjne przynoszą największy zysk, a do tego można oddać je w zarząd wykwalifikowanym podmiotom.
Osoby poszukujące mieszkania coraz częściej decydują się na nie już na etapie budowy osiedla. Jeśli taki zakup finansowany jest z kredytu, to do czasu oddania budynku do użytkowania i wpisania hipoteki do księgi wieczystej, trzeba ponosić koszty ubezpieczenia i spłacać odsetki. W perspektywie kilkunastu miesięcy jest to wydatek przynajmniej kilku tys. zł. Na rynku pojawiają się jednak oferty, dzięki którym można tego uniknąć.
Harmonogramy płatności za mieszkania w trakcie budowy są różne. Popularne są te, które odpowiadają postępom prac na budowie. Z kolei najbardziej pożądany to system 10/90.
Na rynku mieszkań utrzymuje się bardzo dobra koniunktura i wszystko wskazuje na to, że może potrwać jeszcze przez kilka kwartałów, nie powodując większych perturbacji. Z danych NBP wynika, że popyt zaczyna lekko przeważać nad podażą, co powoduje że ceny coraz wyraźniej idą w górę. Sytuację na rynku po III kwartale 2017 r. analizuje Jakub Nieckarz, prezes firmy deweloperskiej PVI.
Jak wynika z danych NBP, największe upusty można uzyskać kupując mieszkanie na rynku wtórnym w Gdyni i w Warszawie. W tych miastach ceny podawane w ogłoszeniach są o ponad 20% wyższe niż te, po których ostatecznie dochodzi do zawarcia transakcji.
W kwietniu poznamy założenia nowego rządowego programu „Mieszkanie+”, ale można podejrzewać, że jego elementem będzie utworzenie kas oszczędnościowo-budowlanych.
To już koniec dopłat z programu MDM w tym roku. Bank Gospodarstwa Krajowego wstrzymał przyjmowanie wniosków. Powód? Wykorzystano już środki przewidziane na ten rok i 54 mln zł z 2018 roku.
Jak wynika z danych zebranych przez NBP, w II kw. tego roku aż 4 na 10 nowych mieszkań zostało zakupionych w celach inwestycyjnych.
Osoby, które otrzymały dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla młodych” przez 5 lat muszą mieć się na baczności.
Zgodnie z planowanymi przez rząd zmianami w ustawie deweloperskiej, mają zostać zlikwidowane otwarte rachunki powiernicze nieposiadające zabezpieczenia. Nowe przepisy mają dotyczyć także m.in. uregulowania umowy rezerwacyjnej oraz wprowadzenia zmian w prospekcie informacyjnym. Czy konsumenci będą rzeczywiście lepiej chronieni, a deweloperzy mają podstawy do obaw?
Program Rodzina na Swoim pomógł prawie 200 tys. kredytobiorców w tańszym zakupie mieszkania lub budowie domu. Sposób jego działania może być jednak zdradliwą pułapką – z dniem ustania dopłat rata kredytu nagle wzrośnie, w dzisiejszych warunkach o ponad 30 proc.
Kim są owi zadowoleni z życia rentierzy? Najogólniej rzecz biorąc to osoby utrzymujące się z dochodów płynących od posiadanego kapitału, nieruchomości, odsetek od papierów wartościowych (np. akcji, obligacji) lub wkładów bankowych. Nie muszą one w ogóle podejmować pracy (w jej tradycyjnym znaczeniu), gdyż otrzymują dochód, który najczęściej stanowią odsetki od zgromadzonego majątku.