Wbrew temu co prognozowali eksperci, pandemia nie wpłynęła na zmniejszenie zainteresowania rynkiem nieruchomości (poza czasem lockdownu w II kw. 2020 r.). Miały na to wpływ niemal zerowe stopy procentowe i wysoka inflacja, a konkretnie brak atrakcyjnych alternatyw inwestycyjnych. Nieuniknione wzrosty cen w przyszłości, oznaczają, że teraz jest dobry moment na zakupy, szczególnie na rynku pierwotnym.
Rzeczywistość pandemiczna w drugim kwartale br. zahamowała płynność działań we wszystkich sektorach gospodarki. Dotknęła ona również budownictwo. Obecnie śmiało możemy powiedzieć, że zainteresowanie mieszkaniami odbudowało się do okresu sprzed pandemii. Polacy w zakupie mieszkania upatrują bowiem namacalne zabezpieczenia – to swoista bezpieczna przystań dla kapitału. Dodatkowym czynnikiem motywującym nabywczo są rekordowo niskie stopy procentowe.
Victoria Dom w pierwszym kwartale br. sprzedała 332 mieszkania. Zarząd dewelopera z optymizmem patrzy na nowy program rządowy wspierający zakup mieszkania, który ma zostać uruchomiony w II połowie tego roku.
Rok 2019 był drugim najlepszym rokiem w historii rynku deweloperskiego. Niska opłacalność lokat bankowych, korzystne stopy procentowe i systematyczny wzrost cen nieruchomości wciąż zachęcają Polaków do kupowania dobrze zlokalizowanych apartamentów i mieszkań. W Trójmieście najwyżej cenione są te, które łączą bliskość centrum miasta z walorami nadmorskiej przyrody. Doskonale odzwierciedlają to sąsiadujące ze sobą projekty Invest Komfort – Nadmorski Dwór i Nadmorski Park.
Co dla kredytobiorców oznacza zapowiedź KNF obniżenia buforu służącego do obliczania zdolności kredytowej?
Dla wielu liderów rynku nieruchomości spośród ponad 40 000 uczestników Expo Real 2023, którzy przyjechali do Monachium z 70 krajów, by wziąć udział w największym wydarzeniu branżowym w Europie była to możliwość poszukiwania nowych okazji inwestycyjnych w obliczu trudniejszych uwarunkowań makroekonomicznych i gospodarczych na świecie.
W ostatnich tygodniach pojawił się szereg informacji, których interpretacja ogranicza prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych w najbliższych miesiącach.
Dla wielu Polaków wysoka inflacja oznacza nie tylko powszechną drożyznę przy zakupie podstawowych produktów, ale również wzrost raty kredytu mieszkaniowego o 100%. Choć tak drastyczny wzrost comiesięcznego zobowiązania „boli”, to warto zauważyć, że w obecnej sytuacji dochodzi do zjawiska dewaluacji długu.
Tym razem Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynku i obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Od 5 marca stopa referencyjna NBP będzie wynosić 1,50%.
Pandemia nie wyhamowała popytu i podaży w sektorze condohoteli i apartamentów wypoczynkowych. Według prognoz raportu „Rynek hoteli i condohoteli w Polsce”, przygotowanego przez Emmerson Evaluation, do 2024 r. podaż apartamentów inwestycyjnych wzrośnie o 27,5% na Warmii i Mazurach, o 20% w pasie górskim, o 14% w pasie nadmorskim oraz o 12% w największych aglomeracjach. Coraz rzadziej jednak kupujący będą spotykali się z gwarancją stopy zwrotu, których obietnica w ostatnich latach tak przyciągała inwestorów do tego rynku.
Dwukrotne podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej było zaskakujące, ale nie spowodowało rewolucji na rynku mieszkaniowym. Może jednak nieść ze sobą pewne konsekwencje - głównie te pozytywne, działające stabilizująco na ceny mieszkań.
Tym razem Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynku i obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Od 5 marca stopa referencyjna NBP będzie wynosić 1,50%. Przełoży się to między innymi na obniżenie oprocentowania kredytów.
W skali roku rynek inwestycji w nieruchomości komercyjne w regionie Europy Środkowo-Wschodniej notuje spowolnienie. Jednak porównanie kwartał do kwartału przyniosło lekki wzrost. Od lipca do września br. wartość ulokowanego kapitału wyniosła 1,6 mld euro, czyli o 3 proc. więcej niż we wcześniejszym kwartale – wynika z danych CBRE.
Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie. W efekcie można się spodziewać nie tylko wzrostu aktywności kredytowej, ale także znacznego ożywienia na rynku nieruchomości.
Dziewiąty miesiąc z rzędu Indeks Cen Transakcyjnych rośnie. Obrazujący zmianę cen mieszkań w największych polskich miastach wskaźnik jest dziś na poziomie wyższym o 13,4 proc. niż rok temu. Mimo wielu sygnałów o zbliżającym się końcu hossy, kupujący nie odpuszczają, a wysoki popyt nadal przekłada się na rosnące ceny.