nieruchomosci

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Centralne miejsca spotkań

Na film czy do kina? Jak się okazuje, w ostatnim czasie podobną alternatywę rozważamy także w przypadku galerii handlowych.

Na film czy do kina? Jak się okazuje, w ostatnim czasie podobną alternatywę rozważamy także w przypadku galerii handlowych. Pobyt w dużych skupiskach sklepów i restauracji nie ogranicza się już do zwykłego kupowania produktów i usług. Dzieje się tak głównie dlatego, że centra handlowe wyszły ze swoich tradycyjnych, sprzedażowych ram i stały się swoistymi miejscami spotkań.

Piękne wnętrza, niebanalna architektura. Dzisiejsze galerie handlowe w ogromnym stopniu różnią się od stalowych brył powstających w Polsce w końcu lat 90-tych. Dlaczego? Jednym z powodów jest na pewno fakt, że zmieniło się przeznaczenie centrów handlowych. Jeszcze kilkanaście lat temu dominującą rolę w takim obiekcie przez długi czas odgrywał supermarket. To wokół niego stopniowo zaczęto tworzyć dodatkowe sklepy i butiki, a z czasem także bary i restauracje. Dopiero w centrach handlowych trzeciej generacji sklep spożywczy przestał odgrywać dominującą rolę.

Współczesne galerie handlowe funkcjonują inaczej. – Dziś mamy zupełnie inne potrzeby. Zrobienie zakupów w pierwszym lepszym obiekcie już nam nie wystarcza. Skoro te same sieci sklepów funkcjonują w kilkunastu różnych punktach miasta, to szukamy dla siebie takiego miejsca, które z jednej strony nam się spodoba, a z drugiej – w którym będziemy czuć się dobrze – mówi Łukasz Koprzywa specjalista do spraw retalilu spółki Stanmark Asset Management. Co ciekawe, nie chodzi nam wyłącznie o komfort przeprowadzenia zakupów. – Jest coraz więcej osób, które wybierają się do galerii handlowych bez specjalnego powodu. Wizytę w nich traktują jako formę spędzania wolnego czasu – dodaje. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Grupę ATM udowadniające, że to nie zakupy, a rozrywka i spotkania ze znajomymi najbardziej przyciągają Polaków do galerii handlowych. Co więc przyczynia się do tak dużej popularności kompleksów handlowych, że wolimy spotkać się ze znajomymi w jednej ze stylowych kawiarni dużego multicentrum niż wybrać się na spacer do parku?

Duże znaczenie ma z pewnością fakt, że wiele galerii stanowi przykład świetnie przemyślanej architektury. W kompleksach handlowych wytycza się specjalne alejki, montuje fontanny i dodatkowe obiekty kojarzące się z krajobrazem miejskim. Charakteru każdemu centrum dodają przestrzenie postindustrialne, bo dzięki temu kompleks jeszcze bardziej naśladuje i kojarzy nam się z sercem miasta. W takich miejscach czujemy się dobrze nie tylko podczas zakupów, ale także w trakcie relaksu czy spotkań towarzyskich. Szczególnie popularne są wydzielone, niezatłoczone strefy w wielkich kompleksach handlowych albo tzw. galerie butikowe. Tego typu miejsca pozbawione są tłumów oraz hałasu i dzięki temu zyskują wyjątkowy, kameralny klimat zachęcający do przebywania i wypoczynku. – Wielu klientów chwali sobie spokojny nastrój panujący w naszej galerii. Dzięki temu można swobodnie porozmawiać z restauratorami czy spokojnie skonsultować wybór wina. Jednak wbrew pozorom wyprawa do galerii handlowej nie musi wcale wiązać się z przeprowadzaniem zakupów. Nasze statystyki pokazują, że gros osób odwiedza nas, by przy kawie porozmawiać z rodziną czy przyjaciółmi, a lokalni przedsiębiorcy często umawiają się tu na spotkania biznesowe. – mówi Bożena Sztyller przedstawiciel poznańskiej Galerii City Park.

Bez względu na fakt, czy lubimy pojawiać się w centrach handlowych czy też nie, musimy zdawać sobie sprawę, że obiekty te stały się już pewną ikoną i stałym elementem wpisanym w strukturę miasta. W dzisiejszych czasach coraz mniej osób zwraca uwagę na odległość ulubionej galerii handlowej od naszego miejsca zamieszkania. Jeśli czujemy się w niej dobrze to odwiedzamy ją często nie tylko ze względu na zakupy ale też przenosimy do niej nasze życie towarzyskie.