ATAL – ogólnopolski deweloper – w 2019 roku zakontraktował rekordową liczbę 3196 lokali. To 32% więcej niż przed rokiem (2420) i blisko 15% więcej niż w 2017 roku (2787). Najwięcej umów deweloperskich podpisano w Warszawie (638), Krakowie (583) i Łodzi (505). Założenia spółki na 2020 rok przewidują, że sprzedaż pozostanie na wysokim poziomie – zbliżonym do wyniku z 2019 roku.
Ceny nowych lokali na przestrzeni ostatnich lat sukcesywnie idą w górę. Tylko w III kw. tego roku na sześciu największych rynkach pierwotnych w Polsce odnotowano wzrosty od 0.6% (Gdańsk) do nawet 9,1% (Wrocław) za 1 m2[1]. Niska w stosunku do popytu podaż nowych mieszkań czy stale rosnące ceny materiałów budowlanych sprawiają, że w najbliższym czasie najprawdopodobniej nie ma co liczyć na spadek cen nieruchomości.
ATAL – ogólnopolski deweloper – w 2019 roku przekazał 1769 lokali mieszkalnych, inwestycyjnych i usługowych. Kolejne 500 lokali, które zostały ukończone oraz uzyskały pozwolenie na użytkowanie w ubiegłym roku, będzie przekazanych nabywcom w 2020 roku.
Notowany na GPW deweloper zakończył 2021 r. z 95,7 mln zł zysku netto, wyższym o 19% od osiągniętego w 2020 r., dotychczas najlepszego w historii Grupy Marvipol wyniku. Na rekordowy dochód Grupy złożyły się rosnące wyniki każdego z segmentów biznesowych Grupy.
Intensywny rozwój miast wywiera coraz silniejszy wpływ na środowisko niezurbanizowane. Jednocześnie miasta i ich mieszkańcy stają przed rosnącą skalą wyzwań, takich jak zanieczyszczenie powietrza, występowanie miejskiej wyspy ciepła, nadmiar lub niedobór wody czy utrata naturalnych siedlisk.
Rok 2020 przyniósł wiele zmian na polskim rynku nieruchomości komercyjnych. Obronną ręką z zawirowań wychodzi sektor powierzchni przemysłowo-magazynowych, którego całkowite zasoby wynoszą już ponad 20 mln mkw., a aktywność najemców może ustanowić kolejny rekord. Zainteresowanie inwestorów skupiło się właśnie na tym segmencie, na który w samym trzecim kwartale br. przypadło aż 72% wolumenu transakcji inwestycyjnych w Polsce.
Miniony rok w branży nieruchomości zapamiętamy głównie za sprawą wprowadzenia rządowego programu “Bezpieczny Kredyt 2%”. Nie było to jednak jedyne rynkowe novum. Eksperci zwracają także uwagę na wzrost znaczenia sektora PRS oraz rozwój trendów ekologicznych, które zostaną z nami na dłużej.
Przejściowe problemy z zatrudnieniem, zdarzenia losowe czy nieprzewidziane większe wydatki mogą skutecznie utrudnić regularną spłatę kredytu hipotecznego. Prawdziwe kłopoty pojawiają się jednak wtedy, gdy taka sytuacja utrzymuje się przez kolejne miesiące. Co wtedy robić?
Jednym z podstawowych warunków uzyskania kredytu jest posiadanie odpowiedniej zdolności kredytowej.
Program Rodzina na Swoim pomógł prawie 200 tys. kredytobiorców w tańszym zakupie mieszkania lub budowie domu. Sposób jego działania może być jednak zdradliwą pułapką – z dniem ustania dopłat rata kredytu nagle wzrośnie, w dzisiejszych warunkach o ponad 30 proc.
Choć marże kredytów są stabilne to rosnące stopy procentowe powodują, że nasza zdolność kredytowa spada
O ile na rynku mieszkaniowym nie widać znaczących zmian cenowych związanych z pandemią, to na rynku kredytów całkiem sporo się dzieje. Polacy zaciągają coraz mniejsze kredyty, a banki po przejściowej blokadzie kredytowej, luzują swoje podejście do kredytobiorców.
Kredyt hipoteczny zaciągany „we dwoje” to często wybierane rozwiązanie. Jak podaje BIK, przeszło 63% umów na kredyty mieszkaniowe jest podpisywanych przez dwóch lub więcej współkredytobiorców[1].
W kwietniu ceny mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym urosły kolejny miesiąc z rzędu – czytamy w specjalnie przygotowanym raporcie portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. Biorąc pod uwagę fakt, iż nie jest to ani pierwsza, ani ostatnia podwyżka, warto już teraz rozważyć zakup mieszkania. Okoliczności są takie, że niemal na pewno nie będzie taniej. A poprzednie lata tylko to potwierdzają.
Zakup nieruchomości już nie tylko dla regularnych inwestorów stał się sposobem na ochronę kapitału przed inflacją. Do wejścia na ten rynek mniej doświadczonych graczy zachęca wysoka stopa zwrotu z inwestycji, która zwłaszcza w mniejszych ośrodkach jest bardzo atrakcyjna. W lutym 2023 spośród dziesięciu najbardziej atrakcyjnych pod tym kątem miast, stopa zwrotu z inwestycji wyniosła między 8,69 – 7,71 proc. Próżno wśród nich szukać miast z wielkiej szóstki.