Nie ma wątpliwości, że obecna sytuacja gospodarcza staje się bardzo niekorzystna dla inwestorów i posiadaczy oszczędności. Po raz pierwszy stopy procentowe obniżono do zera, a pandemia wpłynęła na zmianę zachowań konsumenckich i trendów biznesowych. Tak niskie stopy procentowe utrudniają instytucjom finansowym oferowanie atrakcyjnych produktów depozytowych, podczas gdy wskaźnik inflacji, mimo deflacyjnego charakteru kryzysu wzrósł do 3,2 proc.
Dywersyfikacja środków to podstawa zarządzania majątkiem. Jednak podejmując decyzję o sposobie ich zainwestowania, coraz częściej stajemy przed trudnością w znalezieniu bezpiecznego rozwiązania. Inwestycja w waluty? Niesie ze sobą ryzyko przewartościowania (np. CHF i zapewne USD) tudzież wysokie prawdopodobieństwo deprecjacji (np. EUR, w związku z operacją dodruku waluty QE).
Rok 2014 r. był trzecim z rzędu, w którym rosły marże kredytów hipotecznych. Niestety w 2015 r. ten trend może być kontynuowany.
W czerwcu trzyosobowa rodzina mogła otrzymać kredyt o ponad 7 tys. złotych niższy niż miesiąc wcześniej. Zdolność kredytowa spada, a poprawę sytuacji może przynieść nowa rekomendacja S.
Na październikowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami obniżyła stopy procentowe NBP. Zaskoczeniem wydaje się jednak skala zmiany, gdyż RPP zdecydowała się na cięcie stóp aż o 50 punktów bazowych, ustalając stopę referencyjną na historycznie niskim poziomie 2,00 procent.
Kto z nas nie marzy o własnym mieszkaniu? Jednak często utrudnieniem w jego zakupie z pomocą kredytu hipotecznego bywa wymagany wkład własny, stanowiący nawet 20 proc. wartości nieruchomości. Z myślą o osobach, które nie zdołały uzbierać gotówki na ten wydatek, ale mają zdolność kredytową i spełniają pozostałe wymogi przewidziane dla kredytobiorcy, rząd wprowadził program „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Jakie są jego zasady? Kto może z niego skorzystać i czy w ogóle warto? A także, na co zwrócić uwagę, jeśli rozważamy kredyt z gwarancją wkładu własnego? Na te pytania odpowiadają ekspercki Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).
Kraków to miasto z niezwykłą historią, które przyciąga adeptów kultury, studentów spragnionych nocnego życia, turystów czy też fanów spacerów bulwarami wiślanymi.
W ramach III etapu inwestycji firma Rafin Developer oddała 52 mieszkania na osiedlu Złota Podkowa. W ofercie dostępne są lokale dwu, trzy i czteropokojowe o metrażu od 46 do 83 mkw., w tym szczególnie atrakcyjne mieszkania dwupoziomowe z antresolą.
Za ogrzewanie w marcu będzie trzeba zapłacić o połowę więcej niż rok temu. Ostrzejsza zima spowoduje też, że za cały sezon grzewczy rachunek będzie tym razem o kilkaset złotych wyższy niż w zeszłym roku – wynika z szacunków Home Broker. Niewiele pomoże tu styczniowa obniżka cen gazu.
Jak podają eksperci w najnowszym raporcie Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, wrocławskie mieszkania podrożały średnio o 5,5% w stosunku do zeszłego roku. Najdroższe są kawalerki i dwupokojowe lokale wybudowane po 2005 roku.
W roku 2017 rynek najmu będzie przeżywał dalszy rozkwit. Jak oceniają eksperci z Grupy Mzuri - lidera w zakresie zarządzania najmem w Polsce - w wynajmowanych lokalach mieszka już ponad 2 mln osób, a w 2017 roku liczba ta wzrośnie o kolejne ok. 200 tys. najemców.
Możliwa niższa rata, uwolnienie nieruchomości uwięzionej przez kredyt frankowy oraz pozbycie się ryzyka kursowego – to najważniejsze korzyści dla kredytobiorców zadłużonych we franku szwajcarskim, do których rząd wyciąga pomocną dłoń.
Takiej oferty na rynku nieruchomości jeszcze nie było. I to nie tylko w Warszawie. Złota 44 wystawiła na sprzedaż perłę luksusu – najwyżej położony w Unii Europejskiej penthouse, z sypialnią znajdującą się prawie 200 metrów nad ziemią.
Dane z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera wskazują, że o ile ceny ofertowe poznańskich nieruchomości są zbliżone we wszystkich dzielnicach, o tyle ostateczna wartość zawieranych transakcji jest mocno zróżnicowana.
Mieszkańcy Warszawy stają przed wyborem: kupić mieszkanie blisko centrum za wyższą cenę czy na obrzeżach miasta, nastawiając się na długie dojazdy do centrum. Okazuje się, że na dojazd do pracy tracimy średnio 52 minuty dziennie.