Duże zagęszczenie budynków i ścisk uliczny w miastach mają zły wpływ na samopoczucie ich mieszkańców. Szybkie tempo życia odbija się niekorzystnie także na zdrowiu. Jest przyczyną zmęczenia i zdenerwowania, a stąd już krótka droga do rozwoju chorób serca, migreny czy depresji… Po ciężkim dniu w pracy zdecydowanie zdrowszy jest odpoczynek na spacerze w lesie za domem, niż na balkonie na zatłoczonym osiedlu. Przeprowadzkę za miasto warto rozważyć także ze względów ekonomicznych, okazuje się, że dom na obrzeżach kosztuje dziś prawie tyle samo, co trzypokojowe mieszkanie w centrum.
Dom Development S.A., wiodący deweloper na polskim rynku, sprzedał w 2011 roku łącznie 1 735 mieszkań netto, czyli o ponad 25% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W tym samym okresie Spółka przekazała klientom 1 282 mieszkania. Dokonane przekazania pozwoliły Dom Development na realizację przychodów ze sprzedaży w wysokości 584,3 mln zł (wzrost o 13,7% wobec 2010 roku) oraz zysku netto na poziomie 82,1 mln zł (czyli wyższego o blisko 103% od osiągniętego rok wcześniej).
WZROST ROCZNEGO WOLUMENU SPRZEDAŻY O 75%, NAJWIĘCEJ NOWYCH INWESTYCJI WPROWADZONYCH DO SPRZEDAŻY W 2010 ROKU
Emigracja, spadek liczby urodzeń, starzenie się społeczeństwa a także niestabilna sytuacja gospodarcza to tylko niektóre czynniki ekonomiczno-społeczne, które będą miały istotny wpływ na sytuację na rynku nieruchomości w okresie najbliższych kilku lat. Czy uda nam się powrócić do sytuacji choćby z roku 2007, kiedy dynamiczny rozwój rynku nieruchomości oraz budownictwa napędzał gospodarkę? Na pewno nie będzie to proste ale mimo wielu negatywnych czynników istnieje szansa na poprawę sytuacji w branży.