W ostatnich latach wydarzyło się wiele sytuacji, które pokazały, że pozornie stabilna gospodarka może w każdym momencie wpaść w kryzys.
Zakup mieszkania jest popularną i dobrze wszystkim znaną formą lokaty kapitału. Choć głównymi czynnikami decydującymi o jego cenie są lokalizacja i powierzchnia, profesjonaliści od rynku nieruchomości znają również inne sposoby na podwyższenie wartości lokalu.
Czy cel inwestycyjny jest wciąż najczęstszym bodźcem determinującym zakup nieruchomości? Kto kupuje mieszkania na rynku wtórnym?
Urządzanie wnętrza domu czy mieszkania to nie lada wyzwanie. Wszyscy chcemy, by nasze wnętrza były funkcjonalne, komfortowe i stylowe. Dobrze dobrane akcesoria i dekoracje mogą zdziałać cuda w każdym pomieszczeniu.
Niezależnie od tego, czy właśnie wprowadziłeś się do nowego domu, czy chcesz dodatkowo zabezpieczyć mieszkanie, w którym mieszkasz od lat, najprostszym sposobem na to, by mieć pewność i zawsze wiedzieć, co dzieje się w Twoim najbliższym otoczeniu podczas Twojej nieobecności, jest zainstalowanie domowego monitoringu.
Ceny mieszkań w największych miastach w Polsce regularnie rosną. Doskonale unaocznia to raport z końcówki ubiegłego roku, wydany przez fachowy portal rynekpierwotny.pl, pt. „Aktualna sytuacja na 7 największych rynkach mieszkaniowych”.
Nie ustaje zainteresowanie zakupem mieszkań przez osoby, które w ten sposób lokują nadwyżki finansowe. Według przygotowywanego przez Metrohouse, Credipass i RynekPierwotny.pl raportu Barometr, w I kw. 2023 r. 44 proc. zakupów mieszkaniowych na rynku wtórnym to transakcje inwestycyjne.
Najemcy mieszkań na osiedlach PFR Nieruchomości w ramach rynkowej części programu Mieszkanie Plus będą mogli stać się ich właścicielami. Oferta wykupu będzie możliwa w dwóch wariantach – na kredyt np. bezpieczny kredyt 2% lub w ramach stopniowego dochodzenia do własności. Będą mogli z niej skorzystać najemcy 14 osiedli mieszkaniowych w całej Polsce. Jako pierwsi ofertę wykupu otrzymają mieszkańcy osiedla w Gdyni.
Tylko w okresie styczeń-marzec 2022 r. deweloperzy oddali do użytku 54,7 tys. nowych mieszkań w całej Polsce[1]. To oznacza, że co miesiąc w naszym kraju przybywa średnio kilkanaście tysięcy szczęśliwych nabywców swojego „M”. Najpierw zakup lokum, które istnieje tylko na papierze, a potem odebranie już kluczy do własnego nowego mieszkania to dla wielu spełnienie marzeń, ale kiedy pierwsze emocje już opadną, okazuje się, że stajemy przed kolejnym, nie mniej wymagającym zadaniem: wykończeniem i aranżacją wnętrza.
Fala zmian i perturbacji na polskim rynku mieszkaniowym nie dobiegła końca. Jeszcze nie opadł kurz po nowym (starym) programie mieszkaniowym „BK2%” a już Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło nową propozycję programu wspierającego zakupy mieszkań na własność tzw. „Mieszkanie/kredyt na Start”.
Nadchodząca z dniem 1 kwietnia zmiana polityki pieniężnej ma dotyczyć przede wszystkim osób, które planują zakup nieruchomości. Rada Polityki Pieniężnej sukcesywnie podnosi w ostatnim czasie stopy procentowe, co wiąże się bezpośrednio z podwyżkami u wszystkich osób spłacających kredyty hipoteczne. Na zaostrzone warunki udzielania kredytów powinny przygotować się również osoby, które właśnie rozważają zaciągnięcie takiego zobowiązania. Jakie zmiany przyniesie kwiecień 2022 roku? Jakie zmiany mogliśmy zauważyć na rynku kredytów hipotecznych w ostatnim czasie?
Polskie Domy Drewniane zakupiły grunt w Środzie Śląskiej przy ul. Gen. W. Sikorskiego o łącznej powierzchni 157 tys. m2. Powstanie tam osiedle mieszkaniowe z ponad 800 lokalami w zabudowie wielorodzinnej. Wspólnie z władzami miasta, PDD przyczyni się do powstania nowej dzielnicy, w której mieszkania znajdą zarówno mieszkańcy Środy Śląskiej, jak również osoby z Wrocławia, szukające przyjaznego i ekologicznego miejsca do życia, z dobrym dojazdem do stolicy Dolnego Śląska.
Wybór dewelopera przy zakupie mieszkania jest często ważniejszym aspektem, niż wybór samej nieruchomości.
Stosunkowo późno opuszczamy rodzinny dom, by przenieść się na swoje. Określenie “gniazdownicy” dotyczy już niemal połowy Polaków w wieku 18-34 lata. To jeden z najwyższych wskaźników w całej Europie. Gorzej pod tym względem jest tylko na Malcie, na Słowacji i w Bułgarii.
Jeszcze niedawno część firm deweloperskich była zmuszona ograniczać swoją działalność i mierzyć się z obawami dotyczącymi postępującego spadku sprzedaży mieszkań. By pozyskać nowych klientów, kusiły atrakcyjnymi obniżkami cen. Sytuacja odwróciła się jednak niemal z dnia na dzień – rynek przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit. Skąd ta zmiana i co oznacza zarówno dla deweloperów, jak i zainteresowanych zakupem własnego „M”?